Świat

Jak ona mogła to zrobić! Wepchnęła 3-latka wprost na tory!

Wszyscy czekali spokojnie na pociąg, zachowując bezpieczną odległość od torów. Wtem jedna z kobiet poderwała się ze swojego miejsca, podeszła do 3-letniej dziewczynki i niczym niesprowokowana wepchnęła ją wprost na tory, doprowadzając do tego, że dziecko upadło na twarz. Na szczęście w tamtym momencie nie nadjechał żaden pociąg, bo mogło dojść do tragedii. Kobieta została aresztowana w Oregonie w środę 28 grudnia 2022 r. Przerażający ataku uchwycony został przez kamerę — przekazali prokuratorzy.

Jak ona mogła to zrobić! Wepchnęła 3-latka wprost na tory!

Jak pokazuje wideo z monitoringu, maluch nieświadomie stał obok swojej matki na peronie Gateway Transit Center MAX w Portland, kiedy miał miejsce bezwzględny atak.

Nieznajoma – prawdopodobnie 32-letnia Brianna Lace Workman — siedząca za matką i córką nagle wstaje i popycha 3-latkę do przodu — jak wynika z nagrania i z oświadczenia biura prokuratora okręgowego hrabstwa Multnomah.

Dziewczyna, która stała tuż za białą linią ostrzegawczą, najpierw uderzyła o podłogę, po czym ześlizgnęła się z krawędzi głową do przodu prosto na tory.

— Dziecko wylądowało twarzą na metalowej szynie i kamieniach, zanim zostało szybko uratowane z torów kolejowych — powiedział w oświadczeniu prokurator okręgowy hrabstwa Multnomah, Mike Schmidt.

Obca kobieta próbowała zabić dziecko?

Na nagraniu widać, jak głowa małej dziewczynki uderza w tory. Na szczęście 3-latka od razu usiadła i wyciągnęła ręce do osób, które próbowały ją uratować. Dziecko skarżyło się później na silny ból głowy i miało na głowie czerwoną pręgę od zderzenia z szyną.

Film pokazuje kobietę, która popchnęła małą na tory. Po tym, jak dokonała swojego ataku, jak gdyby nigdy nic usiadła z powrotem na ławce. W tym czasie przechodnie rzucili się na ratunek i wyciągnęli dziewczynkę w bezpieczne miejsce.

Workman została postawiona w stan oskarżenia w czwartek pod zarzutem usiłowania napaści pierwszego stopnia, usiłowania napaści trzeciego stopnia, zakłócania transportu publicznego, zakłócania porządku drugiego stopnia i lekkomyślnego narażania innej osoby na niebezpieczeństwo.

Maluch nie zrobił nic, by sprowokować atak — powiedział prokurator okręgowy.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close