Nilufar Hamedi i Elahe Mohammadi, dwie irańskie dziennikarki, które ujawniły sprawę śmierci 22-letniej Mahsy Amini, mogą zostać skazane na śmierć – alarmuje Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ).
Nilufar Hamedi z gazety „Szargh Daily” jako pierwsza zdała relację ze szpitala, w którym była leczona Mahsa Amini. Została zatrzymana 20 września. Dwa dni później do aresztu trafiła także Elahe Mohammadi, pracująca dla „Hammihan Daily”, która opisała pogrzeb tragicznie zmarłej 22-latki – pisze brytyjski dziennik „The Guardian”. Według nieoficjalnych informacji dziennikarki są przetrzymywane w owianym złą sławą więzieniu Evin.
Iran. Dziennikarki mogą zostać skazane na śmierć. Władze oskarżają je o szpiegostwo
W zeszłym tygodniu irańskie władze oskarżyły obie kobiety o szpiegostwo na zlecenie amerykańskiego wywiadu, a także o bycie „głównymi źródłami wiadomości dla zagranicznych mediów”. Stowarzyszenie Dziennikarzy w Iranie wydało stanowisko w tej sprawie. „To, co oni [władze Iranu – red.] uznają za dowód na swoje zarzuty, jest dokładną definicją zawodowego obowiązku dziennikarzy” – podkreślili.
Z kolei amerykański Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) ostrzega, że jeśli Hamedi i Mohammadi zostaną postawione formalne zarzuty, kobiety mogą zostać skazane na śmierć.
Iranian journalists Niloofar Hamedi and Elahe Mohammadi have been held in solitary confinement for over 30 days for reporting on Mahsa Zhina Amini’s death and funeral.
Today, the Islamic Republic falsely said they are foreign agents in order to justify punishing them harshly. pic.twitter.com/lOcIeVDlP2
— Yashar Ali 🐘 یاشار (@yashar) October 28, 2022
Protesty po śmierci Mahsy Amini. Zatrzymano co najmniej 51 dziennikarzy i dziennikarek
Masowe protesty w Iranie zaczęły się 16 września, gdy Mahsa Amini zmarła po opuszczeniu komisariatu tzw. policji moralności. Kobieta została zatrzymana za rzekome niedostosowanie okrycia głowy do wymogów szariatu. Rodzina zmarłej oskarżyła policję o pobicie 22-latki.
Ludzie wyszli na ulice miast w całym kraju. Władze Iranu ograniczają obywatelom dostęp do internetu, przez co trudno zweryfikować miejsca manifestacji i liczbę ich uczestników.
Protesty w obronie praw kobiet i przeciw brutalności policji z czasem przybrały charakter antyrządowy. Od ich rozpoczęcia w starciach ze służbami porządkowymi zginęło ponad 280 osób, zaś aresztowanych zostało ponad 14 tysięcy.
Zatrzymano dotychczas co najmniej 51 dziennikarzy i dziennikarek. 14 z nich zostało zwolnionych za kaucją – ustaliło CPJ.
Źródło: gazeta.pl