30-letnia Julia Prochorowa to Rosjanka, która ma szerokie grono fanów wśród swych rodaków, bo w sieci publikuje bulwersujące antyukraińskie materiały. Kobieta przebywa w zachodniej Europie i korzysta z tego, że władze demokratycznych krajów zabierają się za hejterów dopiero wtedy, gdy ci ewidentnie złamią prawo. Prochorowa była dotąd bezkarna, jednak przyszła kryska na matyska. Niemiecka policja zrobiła nalot na jej mieszkanie. Nie dało się dłużej ignorować postępowania Rosjanki. Pozwalała sobie bowiem na zbyt wiele.
Julia Prochorowa pozwalała sobie na groźne internetowe szczucie na Ukraińców. Pokazywała w internecie, że gardzi nimi i że cieszy się, gdy umierają. Bardzo możliwe, że złamała też przepisy dotyczące rezydowania obcokrajowców u naszego zachodniego sąsiada. O sprawie szeroko donosi niemiecki „Bild”.
Internetowa aktywność Rosjanki wychodzi daleko poza rozpowszechnianie kłamliwej kremlowskiej propagandy o rzekomej potrzebie – jak obwieszczał kilka miesięcy temu rosyjski dyktator Władimir Putin – „denazyfikacji” władz w Kijowie. Prochorowa publikuje w mediach społecznościowych materiały, które czarno na białym pokazują, że Rosjanka cieszy się np. ze śmierci kijowian, gdy ci giną pod bombami siepaczy putinowskiego reżimu. Jej haniebna działalność nie ogranicza się do internetu. Osobiście urządzała uliczne spektakle, które miały prawo bulwersować, a nawet przerażać. Po prostu nękała spotkanych na ulicy Ukraińców.
To dlatego kobietą zainteresowała się w końcu policja z bawarskiego miasta Landshut. Śledczy postanowili najpierw zabezpieczyć dowody przeciwko Prochorowej i stąd decyzja o nakazie przeszukania jej mieszkania. W trakcie „nalotu” Rosjance zarekwirowano trzy telefony i laptopa.
Rosjanka Julia Prochorowa oskarżana przez niemieckie władze o nawoływanie do nienawiści
Śledczy uważają, że Prochorowa ma na sumieniu kilka kategorii przestępstw. Po pierwsze nęka ludzi. Po drugie nawołuje do przemocy na tle narodowościowym. Po trzecie wreszcie, łamie przepisy o rezydowaniu Rosjan w Niemczech. Julia Prochorowej z dużą dozą prawdopodobieństwa przebywa tam nielegalnie. Rosjanka sama mówiła o tym w swoich mediach społecznościowych. Niemieckie media podają jednak, że nie zostanie ona wydalona z kraju, ponieważ Niemcy muszą dopracować przepisy o deportacjach do Rosji.
Julia Prochorowa chwali się w internecie gnębieniem Ukraińców
Niechlubna sława Prochorowej zaczęła się od opublikowania nagrania, na którym spotyka na ulicy austriackiego Salzburga dwie Ukrainki. 30-latka bez litości naśmiewała się z nich, prowokowała je i obrażała. Co jakiś czas rzucała hasło: „Chwała Rosji!”. Nękane starały się nie zwracać uwagi na agresorkę, jednak Rosjanka nie dawała za wygraną. Był to przykry werbalny atak na bogu ducha winnych ludzi.
A Russian woman showed up at a pro Ukrainian rally in Salzburg, Austria recording herself assaulting refugees from Ukraine.
saying “screw your Ukraine”, “let’s have a referendum in Kherson” “glory to Russia”, etc. pic.twitter.com/8nvDynEcoe
— Russia Ukraine Conflict (@Russiaconflict) August 8, 2022
Innym razem Prochorowa wzywała Władimira Putina do zbombardowania Drezna. Przebywała wówczas w tym mieście i przyszła hejtować pokojowy wiec poparcia dla Ukrainy.
A #Russian woman from #Dresden, #Germany calls for the murder of #Ukrainian demonstrators. On her TikTok, she said that #Putin bombed too less and calls him to strike Dresden. pic.twitter.com/oXhERgOhbo
— NEXTA (@nexta_tv) October 11, 2022
Internautów najbardziej jednak zbulwersował film, na którym 30-latka tańczy na tle nagrania z bombardowania Kijowa. Nie ma słów, by nazwać tę demonstrację barbarzyństwa i głupoty. Tym bardziej że 10 października w wyniku powietrznego ostrzału ukraińskich miast (także stolicy Ukrainy) zginęło wiele osób.
#Russian influencer from #Landshut, #Germany mocks the bombing of civilians in #Kyiv.
Reminder: 19 people were killed on this day. pic.twitter.com/stSe0QGeIc
— NEXTA (@nexta_tv) October 12, 2022
Źródło: fakt.pl