Ceutę, hiszpańską enklawę w Afryce Północnej, od kilku dni zalewają tysiące uchodźców z Maroka. Wśród nich jest wiele dzieci, które drogę do Hiszpanii pokonują wpław. Na morzu w pocie czoła pracują ratownicy Gwardii Cywilnej, którzy wydobywają na brzeg najpilniej potrzebujących pomocy. Świat obiegło zdjęcie jednego z ratowników, który w ramionach trzyma wydobyte z morza niemowlę.
Od poniedziałku 17 maja do Ceuty docierają drogą morską nielegalni uchodźcy z Maroka. Według oficjalnych danych, w ciągu kilku dni do hiszpańskiej enklawy dotarło ich ponad 10 tysięcy. W pogoni za lepszym życiem pokonują wpław kilkusetmetrowy odcinek dzielący Maroko od Ceuty.
Nielegalni uchodźcy przypływają wpław z Maroka do hiszpańskiej Ceuty
Według dziennika „ABC” ludzie przywożeni są autobusami z różnych części Maroka na granicę z Ceutą i instruowani, jak ją przekroczyć. Kiedy imigranci dojeżdżają do granicy z miastem, marokańskie służby bezpieczeństwa wskazują im, gdzie należy skoczyć do wody, aby jak najszybciej dopłynąć wpław na hiszpańskie wybrzeże. Przypłynięcie na terytorium Hiszpanii zajmuje imigrantom średnio 25 minut.
We wtorek świat obiegło poruszające zdjęcie z akcji ratunkowej, opublikowane w mediach społecznościowych przez hiszpańską Gwardię Cywilną. Widać na nim ratownika ze specjalnej jednostki, który zanurzony po szyję w wodzie trzyma w rękach maleńkie niemowlę. Tuż przy nim jest pomarańczowe koło ratunkowe.
Zdjęcie uratowanego z morza niemowlaka obiegło świat
W wywiadzie udzielonym „El Pais” bohater zdjęcia – 41-letni Juanfran (Juan Francisco Valle) – opowiedział, że ratownicy Gwardii Cywilnej ostatnie całe dwa dni spędzili w wodzie, ratując nielegalnych imigrantów. – Od niedzieli spaliśmy w sumie osiem lub dziesięć godzin – mówił w środę 19 maja, tuż po zakończeniu pracy.
#MuyGrandes🎖️
Guardias civiles del #GEAS y la #ARS salvan la vida de decenas de menores que llegaban a #Ceuta por mar junto a sus familias. pic.twitter.com/MyzOaB4hjR— Guardia Civil 🇪🇸 (@guardiacivil) May 18, 2021
Jak przyznał, nie ma pojęcia, czy niemowlę, z którym go sfotografowano, to chłopiec czy dziewczynka. Jak mówił, było „sztywne i blade” i nie dawało znaków życia.
– Zazwyczaj nasza praca polega na wydobywaniu ciał zmarłych z wód (…). Ale tym razem musieliśmy ratować żyjących ludzi, w każdym wieku, w każdym stanie i odróżniać spośród tak wielu ludzi w wodzie tych, którzy najpilniej potrzebowali naszej pomocy. Wyciągnęliśmy dziecko, było zimne, lodowate (…), nie wykonywało żadnych gestów – mówił dziennikowi „El Pais”.
Okazuje się, że na szczęście maluch przeżył przeprawę przez morze. Nieznane są jednak jego dalsze losy.
Kryzys migracyjny
Maroko rozluźniło kontrole graniczne po przyjęciu w kwietniu przez rząd hiszpański na leczenie w tym kraju lidera Frontu Polisario z Sahary Zachodniej, Ibrahima Ghalego. Front Polisario walczy o niepodległość Sahary Zachodniej, która jest obecnie kontrolowana przez roszczące sobie prawa do tych terytoriów Maroko. Rząd w Madrycie opowiada się za referendum w sprawie samostanowienia tej byłej kolonii hiszpańskiej.
Źródło: fakt.pl