Córka miała bardzo małe szanse na przeżycie po narodzinach. Lekarze szacowali je zaledwie na około 5 procent. Rodzice nie chcieli jednak słyszeć o innym rozwiązaniu, niż przyjście dziecka na świat. Ich determinacja się opłaciła.
Córka pokazała po narodzeniu hart ducha i jest teraz piękną dwunastolatką. Do dziś lekarze zadają sobie pytanie, jakim cudem dziewczynka przeżyła. Jej szanse były przecież minimalne, a jednak – ta historia to kolejny dowód na to, że nigdy do końca nie można tracić nadziei.
Córka może nie przeżyć porodu. Odważna decyzja rodziców
Zoe urodziła się głównie dzięki determinacji swoich rodziców, Tammy i Erica. Zawsze marzyli o rodzicielstwie, więc wiadomość o ciąży była dla nich niesamowicie radosną nowiną. Szczęście mącił jednak pewien ponury fakt – Tammy cierpiała na chroniczny toczeń, autoimmunologiczną chorobę, która sprawiała, że układ odpornościowy atakował zdrowe tkanki. Zachodziła więc uzasadniona obawa, że ciąża zakończy się poronieniem.
Małżeństwo postanowiło, że zrobią wszystko, by doprowadzić ciążę do szczęśliwych narodzin. Nie zmienili zdania także wtedy, gdy lekarze przekazali hiobową wieść – dziecko nie rozwijało się dobrze i istniało duże prawdopodobieństwo, że nie dożyje do terminu narodzin.
Rodzice nie widzieli innego wyjścia, niż przyjście córki na świat. Postanowiono więc przeprowadzić operację i wyciągnąć dziecko, choć był to dopiero 27. tydzień ciąży. Lekarze zastrzegli, że zabieg obarczony jest ryzykiem, a szansa dziecka na przeżycie to zaledwie 5 procent. Jednak 5% to zawsze więcej niż nic – operacją się zaczęła.
Córka pokazała wielką siłę. Wytrzymała najgorsze
Operacja powiodła się. Jak wyznała Tammy w programie u Oprah Winfrey, od razu po zabiegu zapytała lekarzy, czy dziecko żyje i czy bije jego serce. Odpowiedź była twierdząca, choć małą Zoe czekała jeszcze długa walka.
– Lekarze niczego nie wiedzieli. Nigdy wcześniej tego nie robili. Musieli działać na wyczucie – mówił ojciec dziewczynki u Oprah.
Zoe okazała się silnym maluchem. Przeżyła najtrudniejszy czas, choć nie dawano jej na to wiele szans. Teraz jest już nastolatką i sama jest w szoku, gdy słyszy historię swojego narodzenia.
– Kiedy widzę siebie jako noworodka, zastanawiam się, jak w ogóle coś takiego było możliwe – przyznała u Oprah.
Matka dziewczynki dodaje, że sami lekarze są zdziwieni, że dziewczynka przeżyła i radzi sobie tak doskonale – nie byłoby to możliwe, gdyby nie determinacja rodziców.
Źródło: pikio.pl