Tragiczne wieści ze Stanów Zjednoczonych. W niedzielę 30 października doszło do pożaru budynku mieszkalnego w nowojorskiej dzielnicy Bronx. Sąsiedzi rzucili się na pomoc uwięzionej w środku płonącego budynku rodzinie. Niestety cztery osoby, w tym troje dzieci, tragicznie zmarły.
— Przerażone dzieci desperacko waliły w okna, płacząc i krzycząc »Pomóż mi, Boże!« (…) Widzę ręce w oknach, a potem płomienie ogarniające okna, a potem nie było już żadnego dźwięku – relacjonowała dziennikowi „New York Post” sąsiadka ofiar Merlyn Persaue.
Cztery osoby zmarły w pożarze na Bronxie. Wśród nich niespełna roczne dziecko
Według krewnych i sąsiadów w pożarze zginęli trzej bracia w wieku 10, 12 i 22 lata oraz 10-miesięczna córeczka najstarszego.
— Trzech facetów wbiegło po schodach i kopało drzwi tak mocno, jak tylko mogli, ale nie dali rady ich otworzyć. Próbowali, ale było za późno – relacjonowała Persaue.
Zdaniem policji dwaj młodsi chłopcy zmarli na miejscu. Ich starszy brat i jego dziecko zostali zabrani do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się ich uratowac.
Dwie osoby zdołano uratować z pożaru
Jeden z sąsiadów uratował kobietę i małą dziewczynkę. Jak wyjaśnił, nie wiedział, że inni wciąż byli w płonącym mieszkaniu.
W pożarze ranni zostali dwaj mężczyźni, którzy próbowali przyjść z pomocą ofiarom. Przebywają w szpitalu. Lekkie obrażenia odniosło też kilku strażaków.
AN UNIMAGINABLE LOSS: Heartbreak in the Bronx as we learn that four people died in a fire in Castle Hill, including three children. Fire Marshalls continue to investigate as the city rallies around this community tonight. pic.twitter.com/sYCnY5EHJj
— Hannah Kliger (@HannahKliger) October 30, 2022
Źródło: fakt.pl