Świat

Dramat podczas mszy w kościele. Nastolatek wyszeptał kilka słów, potem runął na podłogę. Nie żyje

Do tragicznego zdarzenia doszło w Cheshire w Wielkiej Brytani. 16-letni Calvin Middleton źle się poczuł podczas niedzielnej mszy. Nastolatek skarżył się najbliższym, na silny ból głowy. Udał się do łazienki. Tam młody Brytyjczyk stracił przytomność.

Dramat rozegrał się w ubiegłą niedzielę 13 grudnia w Cheshire na północy Anglii. Nastolatek udał się wraz z rodziną na cotygodniową mszę. Podczas ceremonii Calvin przekazał swojemu ojcu, że bardzo boli go głowa.

16-latka rozbolała głowa podczas mszy. Stracił przytomność

Calvin Middleton przekazał rodzinie, że idzie na chwilę do łazienki. Najbliżsi zaniepokojeni długą nieobecnością 16-latka postanowili sprawdzić, co się z nim dzieje.

Okazało się, że nastolatek leżał nieprzytomny w łazience. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę, która przewiozła chłopca do szpitala w Salford.

Nastolatek dostał wlewu podczas mszy

Lekarze wydali diagnozę – wylew krwi do mózgu. Mimo szybkiej reakcji medyków nie byli oni w stanie pomóc chłopcu. 16-latek miał zbyt niskie ciśnienie krwi, by można było podjąć decyzję o przeprowadzeniu operacji. Calvin Middleton zmarł po zaledwie kilku godzinach od pierwszych objawów.

– W jednej chwili mój syn był, a sekundę później już nie żył. Pielęgniarki zrobiły wszystko, co w ich mocy. Po prostu tak miało być. Nadszedł jego czas – powiedział w rozmowie z „Manchester Evening News” pogrążony w żałobie ojciec 16-latka Andrew Middleton.

Rodzice Calvina po śmierci ukochanego syna założyli internetową zbiórkę. Środki mają trafić do lokalnego kościoła oraz posłużyć do finansowania misji w Zimbabwe.

Początkowo planowano zebrać 500 funtów (ok. 2,7 tys. zł). Jednak hojność darczyńców zaskoczyła rodzinę Middleton. W kilka godzin udało się zebrać ponad 10 tys. funtów (ok. 54 tys. zł).

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close