Leslie Van Houten, była członkini sekty Rodzina Mansona, która brała czynny udział w podwójnym morderstwie, może niedługo wyjść na wolność. Komisja do spraw zwolnień warunkowych w Kalifornii zgodziła się na jej wyjście z więzienia. Decyzję może jeszcze zablokować gubernator stanu – Gavin Newsom. Jego poprzednik dwukrotnie blokował zwolnienie Van Houten.
W sierpniu 1969 roku, Leslie Van Houten została skazana na śmierć za udział w brutalnym podwójnym morderstwie. Ofiarami Van Houten, która wraz z innymi członkami Rodziny wypełniała polecenia Mansona, padło małżeństwo Leno i Rosemary LaBianca. Za swą zbrodnię Van Houten została skazana na karę śmierci, która została później zamieniona na dożywotnie pozbawienie wolności. Zanim do tego doszło, władze musiały przygotować dla niej specjalne miejsce odosobnienia, gdyż Van Houten była najmłodszą kobietą skazaną na śmierć w Kalifornii.
69-letnia Van Houten od dawna ubiega się o warunkowe zwolnienie z więzienia. Komisja do spraw zwolnień warunkowych w Kalifornii dwukrotnie zgodziła się na wypuszczenie jej na wolność, ale na drodze stawał gubernator Jerry Brown. Twierdził on, że Van Houten powinna pozostać za kratamiI, gdyż popełniła wyjątkowo ciężką zbrodnię i wciąż stanowi zagrożenie dla społeczeństwa. Teraz szanse kobiety na odzyskanie wolności są większe, gdyż Brown został zastąpiony na stanowisku przez Gavina Newsoma.
Leslie Van Houten była członkinią zbrodniczej sekty znanej jako Rodzina Mansona. Jej założycielem i liderem był Charles Manson, który zmarł w więzieniu w 2017 roku. Rodzina Mansona dokonała szeregu zbrodni, spośród których najgłośniejszą był mord dokonany w willi Romana Polańskiego. Zginęło wtedy 7 osób, w tym ciężarna żona Polańskiego – Sharon Tate.
Źródło: fakt.pl