Świat

Cyniczne „życzenia” od Rosjan na dronie, który zaatakował Kijów

„Szczęśliwego Nowego Roku!” – taki napis widnieje na dronie kamikadze, którym Rosjanie zaatakowali stolicę Ukrainy w sylwestrową noc – informuje ukraińska gazeta „Kiyv Post”. W pierwszych godzinach Nowego Roku w Kijowie i innych miejscach na Ukrainie słychać było liczne eksplozje, a w całym kraju rozbrzmiały syreny przeciwlotnicze.

Cyniczne "życzenia" od Rosjan na dronie, który zaatakował Kijów

Zdjęcia wraku drona – jak podają ukraińskie media – wykonał Andrij Mebytow, szef lokalnej policji. Na bezzałogowcu napisano „Szczęśliwego Nowego Roku!!!”, widnieje na nim też rysunek prezentu i bomby z napisem „bum!”.

Ukraina. Rosyjski ostrzał w sylwestrową noc

Według anglojęzycznej ukraińskiej gazety „Kiyv Post” to pozostałości drona kamikadze, którym rosyjski agresor zaatakował Kijów w nocy z 31 grudnia 2022 na 1 stycznia 2023 r.

Jak informowały lokalne władze, w pierwszych godzinach Nowego Roku w Kijowie i innych miejscach na Ukrainie słychać było liczne eksplozje, a w całym kraju rozbrzmiały syreny przeciwlotnicze.

Ataki nastąpiły kilka minut po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w noworocznym przesłaniu złożył życzenia zwycięstwa dla swojego kraju w wojnie z Rosją.

Gubernator obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba przekazał, że region został zaatakowany przez drony. Z podanych na Telegrami informacji od urzędników miasta i regionu Kijowa wynika, że systemy obrony powietrznej działały. Z kolei administracja wojskowa miasta Kijowa podała, że zniszczono 23 wystrzelone przez Rosjan „obiekty powietrzne”.

Ukraina. Śmiertelne ofiary rosyjskiego ostrzału

Pojawiły się też tragiczne informacje o ofiarach śmiertelnych. Szef władz obwodu chmielnickiego Serhij Hamalij przekazał, że zmarła 22-letnia kobieta, która została ciężko ranna w sobotę w rosyjskich ostrzałach miasta Chmielnicki, na zachodzie Ukrainy.

W noworoczną noc w ostrzale zginęła też jedna osoba w Chersoniu – poinformował Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Źródło: interia.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close