Nie milkną echa wokół filmu dokumentalnego „Mother Teresa: For The Love Of God?”. Twórcy pokazali w nim fakty, które mają świadczyć o znacznie ciemniejszej, nieznanej stronie życia Matki Teresy z Kalkuty.
Trzyczęściowy film dokumentalny wyemitowała brytyjska telewizja Sky. Matka Teresa była rzymskokatolicką zakonnicą pochodzenia albańsko-indyjskiego. Po zamieszkaniu w Kalkucie założyła zgromadzenie zakonne. Kongregacja skupiała się na pomocy ludziom, w tym przede wszystkim na prowadzeniu hospicjów dla umierających, ubogich, chorych i sierot.
Działania przyniosły Matce Teresie międzynarodową sławę. W 1969 roku stała się rozpoznawalna niemal na całym świecie po tym, jak telewizja BBC wyemitowała o niej film dokumentalny. Zakonnica skupiała uwagę wielu znanych osób. Spotkała się m.in. z księżną Dianą oraz prezydentem USA Ronaldem Reaganem. Ogromnym szacunkiem darzył ją również papież Jan Paweł II. W 1979 roku Matkę Teresę nagrodzono Pokojową Nagrodą Nobla.
Twórcy filmu dokumentalne przedstawili ciemną stronę życia Matki Teresy. Jeszcze za jej życia pojawiało się wielu krytyków jej działalności. W „Mother Teresa: For The Love Of God?” przypomniano sprawę kapłana Donalda McGuire’a. Matka Teresa miała stanąć w obronie duchownego, którego oskarżano o molestowanie dzieci. List zakonnicy sprawił, że ksiądz pozostał na wolności. Zamknięto go jednak po dekadzie, gdyż wszystkie podejrzenia zostały potwierdzone. W tym czasie zdołał skrzywdzić kolejne osoby.
„Zakonnice nie zapewniały odpowiedniej opieki”
Twórcy filmu przedstawili również swoje wątpliwości dot. darowizn dla jej organizacji. Ich zdaniem większość pieniędzy miała być przekazywana do banku watykańskiego, co miało wpłynąć na niski poziom opieki. Świadkiem niedociągnięć miał być brytyjski lekarz Jack Preger. W dokumencie wspomniano też o cierpieniu, którego musiały doświadczać zakonnice poprzez bicie się i noszenie łańcuchów z kolcami. Matka Teresa wierzyła bowiem, że jej duchowość połączona jest z bólem Jezusa na krzyżu.
Mieli pieniądze na prowadzenie porządnego szpitala dla biednych ludzi, ale nigdy tego nie robili. Zakonnice nie zapewniały im odpowiedniej opieki. Niesterylizowane igły były używane w kółko. Jednej z poparzonych kobiet odmówiono podania środków przeciwbólowych – stwierdził Jack Preger.
Źródło: o2.pl