Świat

Byli małżeństwem przez 73 lata. Zmarli przez koronawirusa w odstępie 6 godzin

Wilford i Mary Kepler byli małżeństwem przez 73 lata. Takiego stażu nie jeden mógłby im tylko pozazdrościć. Jeszcze kilka tygodni temu w towarzystwie najbliższych świętowali 94. urodziny seniorki. Niestety wkrótce potem oboje zachorowali na Covid-19, a później zmarli.

Byli małżeństwem przez 73 lata

Wilford Kepler poznał Mary jeszcze w szkole średniej, do której oboje chodzili w latach 30. Nawet II wojna światowa nie była w stanie rozdzielić tej pary.

Gdy Wilford wyjechał na front, Mary wiernie na niego czekała. Pobrali się, gdy tylko szczęśliwie wrócił do domu w 1946 roku. Para zamieszkała w Wisconsin i tam założyła rodzinę. Przez 73 lata ich miłość spajała kolejne pokolenia.

Sielankę przerwał koronawirus

W kwietniu 2020 roku u Mary zdiagnozowano COVID-19. Pech chciał, że w tym samym czasie, gdy kobieta przebywała na domowej kwarantannie, Wilford upadł i doznał urazu głowy. Wówczas parę zabrano do tego samego szpitala we Froedtert. Tam okazało się, że i 94-latek jest zakażony.

Gdy u obojga test na koronawirusa pokazał pozytywny wynik, pielęgniarki pozwoliły parze zostać na tej samej sali. W dodatku złączyły łóżka, żeby para mogła się wspierać i trzymać się za ręce. Tak spędzili ostatnie chwile swojego wspólnego życia.

Wilford i Mary przeżyli razem 73 lata i byli przy sobie aż do ostatniego tchnienia. COVID-19 zabrał ich tego samego dnia, w odstępie sześciu godzin.

Choć dzieci pary wierzyły, że rodzice wrócą jeszcze do domu, nadzieje okazały się płonne. Ale tak silnej, trwałej i pięknej miłości Wilfordowi i Mary, wielu może jedynie pozazdrościć. W amerykańskich mediach pojawiła się wypowiedź córki i syna pary, którzy wyrazili swoją wdzięczność dla pielęgniarek za to, że same wpadły na pomysł, by pozwolić parze do końca być razem i wspierać się do ostatniej chwili życia.

Dopóki nas koronawirus nie rozłączy…

Historia Wilforda i Mary to kolejny przykład na to, że najlepsze scenariusze pisze samo życie. A każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy.

Niedawno media informowały o parze z 51-letnim stażem. Stuart i Adrian Baker zmarli na COVID-19 w odstępie… 6 minut! Starsza para została przeniesiona do tego samego pokoju. Do końca byli przy sobie.

Źródło: popularne.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close