Michelle van Schouwen z Queensland w Australii zamarła, gdy zobaczyła w swoim ogrodzie dużego pytona owiniętego wokół jej 9-tygodniowego szczeniaka. Choć przerażona, kobieta błyskawicznie zaczęła działać, by uratować czworonoga. Akcja ratunkowa, którą zarejestrowały kamery monitoringu, dosłownie mrozi krew w żyłach.
Był 28 listopada po południu, gdy 9-tygodniowy szczeniak Jasper wyszedł do ogrodu za domem. Psiak bawił się nieopodal tarasu, gdy nagle z pobliskich zarośli zaatakował go pyton dywanowy. Wąż błyskawicznie doskoczył do małego czworonoga i sprawnie zaczął się owijać wokół jego ciała. Gdy właścicielka psa, Michelle van Schouwen, zorientowała się, co się dzieje, gad zaczynał już dusić zwierzę. Jak mówi, zaalarmowały ją piski Jaspera.
– Skamlenie było rozpaczliwe, więc tam pobiegłam. Kiedy dotarłam na koniec tarasu, zamarłam i zaczęłam krzyczeć. Zobaczyłam pytona owijającego się wokół Jaspera – opowiadała Michelle w rozmowie z Win News.
<iframe width=”560″ height=”315″ src=”https://www.youtube.com/embed/9L2cnPS6ZJ8″ frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen></iframe>
Kobieta zareagowała błyskawicznie. Złapała za rolkę papieru do pakowania prezentów i zaczęła okładać nią węża. To jednak nie rozluźniło jego uścisku wokół psa. Michelle nie miała więc wyjścia i złapała pytona gołymi rękoma, podnosząc go w górę i potrząsając nim. Początkowo wąż uparcie ściskał szczeniaka, jednak w końcu zaczął puszczać, a gdy Jasper został oswobodzony, Michelle wyrzuciła węża wgłąb ogrodu.
Całe zdarzenie nagrały przydomowe kamery monitoringu. Na szczęście małemu Jasperowi nie stało się nic poważnego. Ma ugryzienie na uchu i lekko obite jedno płuco, ale niebawem powinien w pełni wrócić do zdrowia.
1
Wąż błyskawicznie zaczął dusić małego psiaka.
2
Psa uratowała bohaterska właścicielka.
Źródło: fakt.pl
