Świat

Bogacze porzucili Olę po porodzie w szpitalu! Dlaczego jej nie chcą?

Mają pieniądze, ale za grosz przyzwoitości! Ich córeczka od 5 lat mieszka w prywatnej klinice, chociaż jest zdrowa. Powód? Bogaci rodzice nie chcą jej zabrać do domu. Rzekomo obawiają się, że Aleksandra, która jest wcześniakiem znów zachoruje. Co na to wszystko sąd?

Bogacze porzucili Olę po porodzie w szpitalu! Dlaczego jej nie chcą?

5-letnia Aleksandry Zinkina jest wcześniakiem. Z tego powodu pierwsze miesiące życia musiała spędzić w moskiewskiej prywatnej klinice, gdzie się urodziła. W końcu 44-letniej Tatianie Maksimowej Juriemu Zinie pozwolono na zabranie dziecka do domu. Jak podaje „Komsomolskaja Prawda” Maksimowa szybko jednak wróciła z Olą do kliniki. Twierdziła, że obawia się, iż dziecko przestało w nocy oddychać. Wcześniej chcieli oddać córkę do ośrodka dla niepełnosprawnych, ale żaden nie chciał jej przyjąć. Prawdopodobnie dlatego, że dziecko jest zdrowe.

Maksimową postanowiła z mężem – bogatym biznesmenem – oddać Olę do prywatnego szpitala, w którym dziewczynka się urodziła. Para co miesiąc płaciła klinice milion rubli (około 65 tys. zł) za jej utrzymanie. Rodzice opłacali również dwie nianie, które były przy Oli dzień i noc. Co jakiś czas do dziewczynki wpadała mama, ale wizyty te były sporadyczne, a w ostatnim czasie Maksimowa w ogóle nie odwiedzała córki.

Służby społeczne dowiedziały się o 5-latce od wolontariuszy, którzy odwiedzali sieroty leczące się w klinice. Zaciekawiło ich dlaczego zdrowe dziecko mieszka w szpitalu. Tak dowiedzieli się o bogaczach, którzy nie chcą wziąć córki do domu.

W końcu sprawa trafiła do sądu, który ograniczył parze prawa rodzicielskie i nakazał łożenie alimentów na Olę. Będą one uzależnione od wysokości ich zarobków i wyniosą 1/4 części wynagrodzenia. 5-latka trafiła pod opiekę służb społecznych Moskwy.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close