Kolejne spekulacje na temat następcy Władimira Putina. Obecny stan zdrowia prezydenta Rosji, w tym doniesienia o jego poważnych schorzeniach, miały wywołać „duże zaniepokojenie” na Kremlu – donosi portal dziennika „Bild”. Jak podaje jedno ze źródeł, jest możliwe, aby Putina zastąpiła jego córka.
Władimir Putin krajem rządzi od ponad dwóch dekad. Teraz jednak, przez wzgląd na jego stan zdrowia, nie milkną spekulacje na temat potencjalnego zastępcy prezydenta Rosji. Jedno ze źródeł wskazuje, że zastąpić go mogłaby jego 35-letnia córka Katerina Tichonowa. Na początek miałaby przejąć przywództwo w rządzącej partii Jedna Rosja.
Córka Putina konsensusem na Kremlu
Katerina Tichonowa jest osobą, co do której byłby konsensus kremlowskich decydentów – informuje profil Generał SVR na Telegramie, należący – jak twierdzi „Bild” – do byłego agenta rosyjskich służb o pseudonimie „Wiktor Michajłowicz”. Profil ten publikuje informacje z kręgu bliskiego Putinowi.
Według niego Putina u władzy na czele państwa zastąpić ma „twardogłowy” sekretarz rady bezpieczeństwa, 70-letni Nikołaj Patruszew. Tichonowa „stworzyłaby jego przeciwwagę i tym samym zagwarantowałaby stabilność w reżimie Putina” – pisze „Bild”.
Tichonowa także objęta sankcjami
Tichonowa jest młodszą z dwóch oficjalnych córek Putina. Znalazła się na listach osób objętych sankcjami przez USA, Wielką Brytanię i UE. Posiadająca wykształcenie ścisłe Tichonowa kieruje moskiewską firmą, która zdaniem rządu USA popiera swymi działaniami rosyjski rząd i przemysł obronny.
Źródło: interia.pl