Sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Stanisław Żaryn opublikował na Twitterze garść informacji na temat rosyjskich działań w przestrzeni publicznej. Ostrzegał przed presją Kremla na demokratyczny Zachód.
Przedstawiający się jako sekretarz stanu w KPRM, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych oraz pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn w piątek 7 kwietnia opublikował zbiór spostrzeżeń, które sam określił mianem „meldunku sytuacyjnego”. Zawarł w nim kilka uwag na temat rosyjskiej dezinformacji.
„Meldunek sytuacyjny” ws. rosyjskiej dezinformacji
Ze wspomnianego „meldunku” dowiadujemy się, iż Rosja „kontynuuje eksponowanie informacji o rozmieszczeniu broni jądrowej na Białorusi”. Rozwijanie tego wątku jest coraz silniejsze i ma stanowić element presji psychologicznej na decydentów i społeczeństwa Zachodu.
„Podstawą formalną rosyjskiej presji psychologicznej na wolny świat jest ogłoszona przez W. Putina nowa koncepcja polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Dokument legitymizuje działania Rosji ukierunkowane na polaryzację i paraliżowanie Zachodu” – tłumaczy Żaryn.
„W kontrolowanych przez Rosję kanałach komunikacji Polska pozostaje jednym z wiodącym celów działań o charakterze zastraszania. Narracje Rosjan zawierają groźby ataków jądrowych na polskie miasta i wizję pewnej przegranej RP w przypadku konfrontacji z Federacją Rosyjską – dodaje.
Rosja wmawia Polsce ochotę na ziemie Ukrainy
Zdaniem wiceministra, rosyjski aparat wpływu kontynuuje też próby przekonania opinii publicznej w różnych krajach do fałszywych tez o polskich dążeniach do zajęcia zachodniej Ukrainy i grodzieńszczyzny, a nawet”kinetycznego ataku na obwód kaliningradzki„.
Pełnomocnik rządu przypomina też, iż Rosja wciąż prowadzi działania psychologiczno-informacyjne, mające obniżyć wolę członków NATO do wspierania Ukrainy dostawami broni. W serwisach społecznościowych Rosjanie promują wizję, według której pomoc Ukrainie jest „przedłużaniem” wojny i cierpień.
Rosja powtarza uparcie o politycznych, społecznych i gospodarczych „skutkach pomocy Ukrainie”. Manipuluje przy tym i kłamie, sugerując m.in., że pomoc Ukrainie ma negatywne skutki dla krajów Zachodu, a nawet samych Ukraińców.
Białoruska propaganda współgra z rosyjską
„Białoruska propaganda zintensyfikowała działania informacyjne, które eksponują temat zgonów migrantów na granicy z Polską. Zdjęcia zwłok i dezinformacja o podrzucaniu ciał przez polskie służby graniczne to kontynuacja dotychczas prowadzonych działań w domenie psychologicznej” – pisze dalej Żaryn.
„Z drugiej strony aparat wpływu Mińska adresuje część operacji do wrażliwości części polskiego społeczeństwa, aby prowokować incydenty, a także zaszczepiać fałszywe narracje mogące pogłębiać polaryzację społeczną w RP” – stwierdza.
„Środowiska antysystemowe w RP skupione wokół organizacji pozorujących pacyfizm zwiększają zaangażowanie w działania informacyjne wpisane w cele propagandowe Federacji Rosyjskiej i promujące sprzeciw wobec wspierania wysiłku obronnego Ukrainy” – dodaje.
Żaryn w kwestii dezinformacji ostrzega też, że monitoring przestrzeni informacyjnej wskazuje na wzrost liczby niemieckich publikacji przypisujących Polsce antysemityzm, prześladowania Żydów w czasie II wojny światowej oraz rzekomą niezdarność władz RP w kwestiach ochrony środowiska naturalnego.
Źródło: wprost.pl