Kobieta postrzelona podczas zamieszek na Kapitolu nie żyje – potwierdziła policja z Waszyngtonu. Wcześniej media informowały, że kobieta jest w stanie krytycznym po postrzeleniu w klatkę piersiową.
Waszyngtońska policja potwierdziła, że postrzelona podczas zamieszek na Kapitolu kobieta nie żyje. Zmarła w szpitalu. Policja nie ujawniła tożsamości ofiary ani nie poinformowała, w jakich okolicznościach została ona postrzelona. Szef Departamentu Policji Metropolitalnej Robert Contee przekazał tylko, że była cywilem.
NBC News: The woman shot today inside the U.S. Capitol building has died, multiple law enforcement officials say.
Reported by @PeteWilliamsNBC & @anblanx
— Tom Winter (@Tom_Winter) January 6, 2021
Niedługo później rodzina potwierdziła, że ofiarą gwałtownych zamieszek w Kongresie jest Ashli Babbit. – Nie wiem, dlaczego zdecydowała się to zrobić – powiedziała jej teściowa, pytana, dlaczego Babbit przyjechała na protest do Waszyngtonu, by brać udział w zajściach.
Jej profil w jednym z serwisów społecznościowych jest pełen wpisów dot. rzekomych fałszerstw wyborczych, teorii spiskowych i sprzeciwu wobec obostrzeń pandemicznych. Kobieta prowadziła z mężem firmę w San Diego, była weteranką Air Force.
BREAKING: Family confirms woman shot & killed at Capitol is Ashli Babbit. She owned a business in San Diego w/ her huband who did not come to DC. “I really dont know why she decided to do this,” her mother-in-law tells me. Police have not confirmed circumstances of shooting pic.twitter.com/OOYpNWpMLg
— Lindsay Watts (@LindsayAWatts) January 7, 2021
Kobieta została postrzelona, gdy próbowała wedrzeć się przez wybitą szybę do jednego z pomieszczeń wewnątrz budynku. Do szpitala została przewiezniona w stanie krytycznym.
CNN podaje, że kolejna osoba jest w stanie krytycznym. Chodzi o 24-latka, który wszedł na rusztowanie na zachodniej części Kapitolu i spadł z wysokości około 10 metrów.
Atak zwolenników Trumpa na Kapitol
W środę zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa wdarli się do Kapitolu, gdzie odbywał się proces liczenia głosów elektorskich w amerykańskich wyborach prezydenckich. Wcześniej zwolennicy Trumpa wzięli udział w wiecu z udziałem prezydenta, który powiedział im, że nigdy nie uzna zwycięstwa Joe Bidena.
Następnie dziesiątki tysięcy protestujących ruszyło w kierunku siedziby Kongresu. Po dotarciu na Kapitol grupa protestujących z amerykańskimi flagami i transparentami „Trump 2020” sforsowała bariery ochronne. Dziesiątki osób wdarły się do siedziby parlamentu, gdzie osoby z zewnątrz nie mają wstępu. Niektórzy protestujący krzyczeli do członków Kongresu „Zdrajcy!”. Służby ochronne użyły gazu łzawiącego. W pewnym momencie oficerowie strzegący sali obrad Izby Reprezentantów stali przy drzwiach z gotową do strzału bronią.
Od godziny 18 czasu lokalnego (północ czasu polskiego) w Waszyngtonie obowiązuje godzina policyjna.
Źródło: gazeta.pl