Dennis Eccleston od lat zmagał się z potwornym bólem spowodowanym przez nowotwór, a jego żona Mavis nie mogła już dłużej patrzeć na jego cierpienie. Po 60 latach małżeństwa postanowili razem umrzeć, przyjmując w tym samym czasie śmiertelną mieszankę leków. 80-letnia Mavis została jednak odratowana. Chwilę później znalazła się w areszcie z zarzutem morderstwa.
Mavis i Dennis Eccleston przez 60 lat byli szczęśliwym małżeństwem. Niestety, kilka lat temu Dennis zachorował na raka jelita. Zmagając się z chorobą okropnie cierpiał. Jego bliscy obserwowali tę walkę z bezsilnością. Dennis mógł tylko czekać w męczarniach na śmierć. W 2015 roku mężczyzna napomknął, że wolałby zakończyć swoje życie niż żyć dalej z postępującą chorobą.
Dopiero w lutym ubiegłego roku jego ukochana żona Mavis wzięła sobie jego słowa do serca. Widząc ogromny ból w oczach męża, zgodziła się na zakończenie jego cierpienia. Nie wyobrażała sobie jednak życia bez niego. Dlatego postanowiła odejść razem z mężem.
Mavis napisała długi list pożegnalny do swoich bliskich, a następnie podała sobie i mężowi śmiertelną mieszankę lekarstw. Potem przykryła męża kocem i małżeństwo się pożegnało. „Dobranoc, kochanie” – to ostatnie słowa Dennisa.
Kilka godzin później Mavis obudziła się w szpitalu, leżąc u boku swojego męża. – Gdy zobaczyłam pielęgniarki, kiedy zdałam sobie sprawę, że nie umarłam, byłam… cóż, byłam wściekła – wspomina Mavis.
Niedługo później lekarze stwierdzili śmierć Dennisa, a Mavis trafiła do policyjnej celi, gdzie 80-latka spędziła 30 godzin. Postawiono jej zarzut morderstwa.
– Chciałam być z moim mężem. Zwierzęciu nie pozwolono by cierpieć tak, jak on cierpiał. Nie żałuję tego, co zrobiłam i niczego bym nie zmieniła – mówi Mavis.
Kobieta stanęła przed sądem. We wrześniu tego roku, po trwającym trzy tygodnie procesie sąd ostatecznie uniewinnił 80-latkę.
Córka Mavis, Joy, opublikowała właśnie w mediach społecznościowych ostatnie zdjęcie rodziców zrobione 20 minut przed śmiercią Dennisa. Jak napisała, nigdy nie miało ono ujrzeć światła dziennego, ale po tym, co spotkało jej matkę, postanowiła zawalczyć o zmianę prawa ws. tzw. samobójstwa wspomaganego.
– Czy nasza 80-letnia mama wygląda jak morderczyni? Oskarżono ją o morderstwo po tym, jak chciała popełnić samobójstwo razem z naszym cierpiącym na raka tatą. Nie chciał już dłużej cierpieć, a ona, jego miłość od 60 lat, nie mogła już dłużej na to patrzeć. Więc była gotowa na największe poświęcenie i oddanie swojego życia – opisuje Joy, zapowiadając walkę o prawo do wyboru osób cierpiących.
1
Mavis udało się uratować
2
To zdjęcie zostało zrobione 20 minut przed śmiercią jej męża
Źródło: fakt.pl
