Świat

50-latka poszła do ginekologa. Lekarz podczas badania nagle zaniemówił, dopiero po chwili ujawnił wyniki badania, kobieta nie mogła uwierzyć

50-latka poszła do ginekologa, ponieważ myślała, że ma menopauzę. Historia Michalle Hall z Florydy obiegła niemal cały Internet. Okazało się, że kobieta jest w 26. tygodniu ciąży i niedługo zostanie mamą. Jak to możliwe? O całej sytuacji dowiadujemy się z portalu Onet.

Ginekolog nie mógł uwierzyć, kiedy okazało się, że jego 50-letnia pacjentka jest w ciąży. Dwa miesiące później na świat przyszedł jej syn.

Ginekolog był w szoku, kiedy zobaczył, że 50-latka jest w ciąży

Niedawno pisaliśmy o 65-latce, która spodziewała się czworaczków. Annegret Raunigk stała się jedną z najbardziej popularnych mam na świecie.

Tym razem mamą miała zostać 50-letnia Michalle. Kobieta wybrała się na wizytę do ginekologa i była bardzo zdziwiona, kiedy okazało się, że jest w 26. tygodniu ciąży.

Amerykanka sądziła, że ma menopauzę, ponieważ już od roku nie miała miesiączki. Dlatego ona i jej mąż Jerry od dawna uprawiali seks bez zabezpieczeń.

Mieszkanka Florydy ma dorosłe dzieci i doczekała się już nawet wnucząt. Zupełnie nie spodziewała się, że przyjdzie jej ponownie zostać mamą w takim wieku.

Postanowiła, że wybierze się na badanie ginekologiczne, ponieważ od roku nie miała miesiączki i uważała, że to początek menopauzy. Towarzyszyły jej również inne typowe objawy, takie jak wahania nastroju czy bóle brzucha.

Gdy poszła do lekarza, przeżyła niemały szok. Okazało się, że w jej łonie znajduje się dziecko. Medyk nie miał żadnych wątpliwości, chociaż sam był mocno zdziwiony.

Ginekolog oznajmił 50-latce, że jest w ciąży. Kobieta urodziła zdrowego synka

Dwa miesiące później na świat pary przyszedł Grayson. Chłopiec urodził się przez cesarskie cięcie.

Lekarze nie zdecydowali się na poród siłami natury z dość oczywistych względów. Naturalny poród w takim wieku mógł zagrażać życiu i zdrowiu zarówno dziecka, jak i matki.

Syn Michalle urodził się w 35. tygodniu ciąży i ważył 2,8 kilograma. Na szczęście był cały i zdrowy.

Niedługo później został wypisany ze szpitala do domu. Tam czekała na niego reszta rodzeństwa.

Cała rodzina, a w szczególności trójka dorosłych dzieci pary i dwójka wnuków, była zaskoczona przyjściem na świat małego Graysona. Jednak przywitali go ciepło w swojej rodzinie.

Niestety pani Joanna nie miała tyle szczęścia co Michalle. Kobieta wspomina, jak poszła na kontrolę do lekarza, ponieważ była w mnogiej ciąży.

Opowiedziała, że ginekolog prawie płakał, kiedy oglądał wyniki badania USG. To musiał być dla niej prawdziwy szok.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close