Babcia podróżowała ze swoimi koleżankami samochodem, gdy w którymś momencie zatrzymała je policja. Funkcjonariusz nie krył zdziwienia, kiedy usłyszał, co staruszki miały mu do powiedzenia. Nie spodziewał się takiej riposty.
Babcia prowadząca auto, to widok dość niecodzienny, ale czasem się zdarza, że staruszki siadają za kółkiem. Te 4 seniorki postanowiły wybrać się na wspólną samochodową eskapadę. Gdy zostały zatrzymane przez policję, funkcjonariusz nie krył zdziwienia, kiedy usłyszał odpowiedzi staruszki na jego pytania.
Babcia zaskoczyła policjanta
Babcia podróżowała ze swoimi 3 koleżankami autostradą, kiedy nagle zatrzymała ich drogówka. Między pasażerkami a funkcjonariuszem wywiązała się zabawna dyskusja. Policjant był mocno zaskoczony tym, co usłyszał od staruszek.
Powodem zatrzymania była niezwykle powolna jazda, która utrudniała ruch innym samochodom korzystającym z autostrady. Kiedy policja dowiedziała się, jaki był powód takiego statecznego stylu jazdy, nie kryła rozbawienia i szoku.
Drogowe nieporozumienie
Gdy policjant podszedł do okna samochodu staruszek zauważył, że pasażerki były blade i mocno wystraszone. Nie wiedząc, jaki jest powód tych nerwów, zapytał kobietę, która prowadziła auto, dlaczego jechała tak wolno. Poruszała się bowiem z prędkością 30km/h. Odpowiedź kobiety bardzo rozbawiła funkcjonariusza.
Seniorka przyznała, że podróżuje z taką prędkością, ponieważ tak nakazują jej znaki i pokazała policjantowi wielkie 30 napisane w okolicach drogi. Funkcjonariusz poinstruował kobietę, że jest to informacja dotycząca numeru drogi, a nie ograniczenie prędkości. Kiedy miał już pożegnać się z seniorkami, zadał jeszcze ostatnie pytanie, które związane było z nerwową atmosferą panującą w aucie.
– Zanim pozwolę paniom odjechać, chciałbym jeszcze o coś zapytać. Czy pasażerki na pewno dobrze się czują? Pani koleżanki są blade, wystraszone i wyglądają jakby przed chwilą przeżyły coś strasznego – brzmiało zapytanie mężczyzny.
Odpowiedź, jakiej udzieliła mu kobieta siedząca za kierownicą, sprawiła, że policjant wytrzeszczył oczy. Staruszka wyznała, że to nic takiego i że nie ma się czym przejmować. Po namowach funkcjonariusza zdradziła mu prawdę. Okazało się, że wcześniej zamiast drogą numer 30, jechały taką oznaczoną liczbą 169. Biorąc pod uwagę nieporozumienie związane z zasadami ruchu drogowego, staruszki musiały wcześniej szaleć na autostradzie i jechać z prędkością wynoszącą ponad 150km/h.
Źródło: pikio.pl