Tracy i Christoper byli w sobie zakochani po uszy. Para zaręczyła się w lipcu i planowała wziąć ślub za trzy lata. Diagnoza, jaką usłyszał 32-letni Chris, przewróciła ich życie do góry nogami. Oznaczała dla niego śmiertelny wyrok. Kiedy zakochani postanowili przyspieszyć ślub, przeznaczenie po raz kolejny stanęło im na drodze.
Para narzeczonych pochodziła z Balloch – miejscowości położonej w Szkocji, na północny wschód od Glasgow. Zakochani zaręczyli się w dniu urodzin Tracy. Kilka lat temu Chrisowi usunięto guza mózgu, jednak ze względu na trudne położenie, lekarze nie mogli zlikwidować go w całości. Mężczyzna przyjmował leki. Wydawało się, że guz kurczy się i nie ma wpływu na funkcjonowanie 32-latka, do czasu aż lekarze niespodziewanie dostrzegli nawrót choroby.
Wtedy Tracy Wilson i Chris Kenney postanowili przyspieszyć ślub. Wyznaczyli nową datę na 28 września. Rodzina ponownie podjęła walkę o wyleczenie 32-latka. Rozpoczęto nawet dla niego zbiórkę pieniędzy na jednym z portali internetowych.
Tragedia wydarzyła się na krótko przed planowaną data zawarcia małżeństwa. Nagła infekcja spowodowała gwałtowne osłabienie organizmu 32-latka, które doprowadziło do jego śmierci. Brytyjczyk zmarł 9 września. Nie doczekał najważniejszego dnia w swoim życiu.
Załamana Tracy Wilson poinformowała o śmierci partnera na portalu społecznościowym. „My, jako rodzina, mamy złamane serca, bo straciliśmy nasz diament i opokę” – napisała kobieta. Poinformowała też, że w środę 18 września odbędzie się pogrzeb 32-latka. Brytyjka zaapelowała też do znajomych o wpłacanie datków na organizacje zajmujące się leczeniem guzów mózgu.
1
Narzeczona we wzruszających słowach pożegnała 32-latka.
2
Para planowała pobrać się dopiero za kilka lat.
3
Brytyjczyk do końca walczył o swoje zdrowie.
4
Mężczyzna zmarł z powodu infekcji.
Źródło: fakt.pl