28-letnia kobieta zabiła pięcioro swoich dzieci, najpierw je odurzając, a później topiąc lub dusząc. Przeżyć udało się tylko najstarszemu synowi. Po dokonaniu okrutnych zbrodni kobieta rzuciła się pod pociąg, ale przeżyła.
28-latka została w czwartek skazana przez sąd okręgowy w Wuppertalu na karę dożywocia za zabójstwo pięciorga swoich dzieci w wieku od roku do 8 lat. Zabiła je, najpierw odurzając, a później topiąc lub dusząc.
Masakrę przeżył najstarszy syn kobiety, bo matka wysłała go wcześniej do babci. Po dokonaniu zabójstw 28-latka próbowała rzucić się pod pociąg na dworcu głównym w Dusseldorfie, jednak przeżyła.
Śledczy ustalili, że przyczyną zbrodni było zdjęcie, na którym mąż kobiety miał u boku nową partnerkę. 28-latka po zobaczeniu fotografii napisała mu, że nie zobaczy już więcej swoich dzieci.
Ich zwłoki odnaleziono przykryte w łóżkach 3 września 2020 roku. Kobieta twierdziła, że nieznana osoba weszła do jej mieszkania, związała ją, zmusiła do napisania wiadomości do męża i zabiła dzieci. Obrońcy chcieli uniewinnienia.
Biegli potwierdzili jednak pełną odpowiedzialność oskarżonej. Nie znaleźli dowodów na poważne zaburzenia psychiczne.
Źródło: twojenowinki.pl
