Pochodzący z Gwatemali 27-latek wielokrotnie zgwałcił 10-latkę w amerykańskim stanie Ohio. Dziewczynka zaszła w ciążę. Kilka dni wcześniej zmieniły się jednak lokalne przepisy aborcyjne, więc zabieg musiał zostać przeprowadzony w innym stanie. Mężczyzna przyznał się do części zarzucanych mu czynów, w tym co najmniej dwukrotnego zgwałcenia 10-latki. Szokująca jest z kolei postawa matki dziecka, która… broni gwałciciela!
12 lipca doszło do aresztowania 27-letniego Gershona Fuentesa. Postawiono mu zarzuty wielokrotnego zgwałcenia 10-letniej dziewczynki, w wyniku czego zaszła ona w ciążę. Sprawa nabrała światowego rozgłosu ze względu na to, że dziecko padło ofiarą nowych przepisów dotyczących aborcji w USA i żeby wykonać zabieg, musiała udać się do innego stanu.
27-latek przyznał się do dwóch gwałtów na 10-latce
Fox News przekazał, że Fuentes, obywatel Gwatemali, przebywa w Stanach Zjednoczonych nielegalnie. Oskarżony mężczyzna pozostaje na razie w areszcie i na razie z niego nie wyjdzie. Sąd wyznaczył za niego ogromną kaucję w wysokości dwóch milionów dolarów. Wstępna rozprawa odbędzie się 22 lipca, oprawcy grozi dożywocie.
— Boli mnie serce z powodu tego, co przeszło to małe dziecko. Jestem wdzięczny policji za usunięcie gwałciciela z ulicy — powiedział prokurator generalny Ohio Dave Yost.
10-latka z kolei, aby przerwać ciążę, musiała udać się do sąsiedniego stanu Indiana. Została tam wysłana przez lekarza, który na co dzień zajmuje się pomocą ofiarom przemocy seksualnej. 30 czerwca w Indianapolis ciąża została przerwana.
Matka zgwałconej dziewczynki broni jej oprawcę
Mama dziewczynki zabrała głos w tej sprawie na w telewizji Telemundo. Podczas rozmowy z dziennikarzami nie pokazał twarzy, jednak jej słowa mogą wprawić w zdumienie. Kobieta nie wierzy swojemu dziecku. Uważa, że 27-latek nie dopuścił się niczego złego, a ona sama nie zamierza wnieść żadnego oskarżenia.
— Wszystko z nią w porządku. Wszystko, co mówią przeciwko niemu, jest kłamstwem – oznajmiła kobieta.
Źródło: fakt.pl