Świat

26 osób nie żyje, 57 zostało rannych. Tragiczny bilans, nagrania i zdjęcia obiegły internet

Wiadomości, które właśnie się pojawiły, są wstrząsające. Nagrania i zdjęcia już zdążyły obiec internet. Tragiczny bilans ofiar: 26 osób nie żyje, 57 zostało rannych.

Wiadomości z Tajlandii są wstrząsające. Zdarzenie, które miało miejsce wczoraj sprawiło, że śmierć poniosło 26 osób, a 57 jest rannych. Nikt nie może uwierzyć w tragedię, która się wydarzyła w niedzielne popołudnie.

Wiadomości z Tajlandii. Tragiczny bilans

Premier Tajlandii, Prayut Cha-o-cha, przekazał dramatyczne wiadomości o ataku żołnierza, który wszedł do centrum handlowego w mieście Nakhon Ratchasima w północno-wschodniej Tajlandii i zaczął strzelać do ludzi, w skutek czego śmierć poniosło 26 osób, a 57 zostało rannych.

Sierżant Jakapanth Thomma wszedł do galerii i strzelał do przypadkowych przechodniów z karabinu maszynowego, a po zakończonym ataku szukał schronienia w podziemiach centrum handlowego. Tam znaleźli go policjanci i zastrzelili.

Wiadomości o napastniku. Nagrania i zdjęcia trafiły do sieci

Z wiadomości, które pojawiły się w mediach, dowiedzieliśmy się, że Jakapanth Thomma rozpoczął swój atak od zastrzelenia swojego dowódcy, któremu ukradł samochód wojskowy oraz broń, po czym skierował się do centrum handlowego „Terminal 21”. Jakapanth Thomma już po drodze zaczął strzelać do przechodniów.

Mężczyzna, który zabił 26 osób i zranił 57, podczas strzelaniny cały czas był aktywny w mediach społecznościowych. Na jego stronie na Facebooku wciąż pojawiały się posty.

– Śmierć jest nieunikniona dla wszystkich – napisał w pierwszym poście.

Policja wciąż stara się ustalić, co stało za przyczyną strzelaniny. Rzecznik ministerstwa obrony Kongcheep Tantrawanit w rozmowie z dziennikarzami wyznał, że trwają prace nad ustaleniem motywów zbrodni.

– Wygląda na to, że oszalał – wyznał Kongcheep Tantrawanit.

W sieci pojawiło się wiele nagrań i zdjęć z ataku. Jakapanth Thomma był zamaskowany i chodził z bronią, szukając następnych ofiar.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close