Moda na wykręcanie „pranków” czyli żartów, które zwykle są mało zabawne dla ich ofiary, może mięć tragiczne konsekwencje. Najprawdopodobniej ofiarą jednego z nich, padła 21-latka ze Stanów Zjednoczonych. Najwyraźniej jeden z klientów supermarketu musiał uznać, że wymieszanie odżywki do włosów z kremem do depilacji, to wyśmienity żart.
Szukała odżywki, dostała niebezpieczną substancję
Brak nam słów, żeby opisać to, co spotkało Ashley Krone. Kilka dni temu dziewczyna wybrała się do Walmartu w New Richmond, żeby kupić odżywkę do włosów. Postawiła na sprawdzony kosmetyk, którego używała już kilka razy. Nie spodziewała się, że w środku jest groźna mieszanka.
Umyła włosy jak zwykle
Ashley nie zauważyła, że kosmetyk powinien być biały, a nie różowy i tak jak zwykle nałożyła go na włosy, które zaraz po spłukaniu zaczęły wypadać garściami. Teraz jej matka ostrzega przed niebezpiecznymi żartami:
Uważajcie na kosmetyki do włosów kupowane w marketach. Moja córka nabyła niedawno odżywkę i ktoś musiał wymieszać ją z kremem do depilacji! Kiedy to piszę, ona traci kolejne włosy i płacze. Nie zauważyła, że specyfik powinien być biały, a teraz jest obrzydliwie różowy. Policja właśnie zabezpiecza nagrania z monitoringu, aby wykryć sprawcę
21-latka musiała ogolić włosy
Wiele osób mogłoby powiedzieć, że to tylko włosy, ale w wieku Ashley, fryzura to naprawdę ważna rzecz. Natomiast teraz, dziewczyna była zmuszona ogolić się na łyso:
Córka chciała się ratować przedłużając włosy, ale te stały się tak słabe, że wypadają garściami. Nic nie da się zrobić. Zmuszona była je zgolić, a ja nie mogę patrzeć na jej cierpienie. Choć według mnie wciąż jest piękna
Mama Ashley zorganizowała zbiórkę na pomoc prawną i perukę dla córki. Obie mają nadzieję, że uda złapać się sadystycznego żartownisia. W końcu nie wiadomo, czy następnym razem nie postanowi wymieszać żelu do twarzy ze żrącą substancją.
Źródło: popularne.pl