18-letni Polak Kajetan M. miał przed sobą całe życie. Właśnie skończył szkołę, cieszył się na nadchodzące wakacje. Ktoś brutalnie jednak przekreślił jego marzenia i plany. Kajetan został zaatakowany, gdy wieczorem wracał ze szkolnego balu maturalnego w Stevenage w Anglii. Zmarł niedługo potem.
18-letni Kajetan M., uczeń Katolickiej Szkoły św. Hildy w Stevenage w Anglii, właśnie skończył liceum. W piątek 27 maja razem ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi bawił się na balu maturalnym, zorganizowanym z okazji ukończenia szkoły. Gdy po godzinie 23 wracał do domu, został brutalnie zaatakowany przez nieznanego sprawcę.
Anglia. 18-latek zamordowany w drodze z balu maturalnego
Kajetan trafił do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie. Niestety, kilka godzin później, w sobotę 28 maja, młody Polak zmarł. Lokalna policja nie podaje na razie zbyt wielu szczegółów dotyczących napaści na nastolatka. Nie wiadomo, czym został zaatakowany ani dlaczego. Podano jedynie, że został „śmiertelnie raniony”. Rodzina Kajetana podkreśla, że sprawcą był „totalny nieznajomy”.
Służby informują, że w sprawie zatrzymany został jak dotąd 18-letni chłopak, jednak nie wiadomo jeszcze, czy to on stoi za zabójstwem Kajetana. Policja prosi o zgłaszanie się wszystkich świadków i osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat śmierci Polaka.
Rodzina nie może pogodzić się ze śmiercią Kajetana. „Miał przed sobą całe życie”
Rodzina Kajetana jest zdruzgotana. – Miał przed sobą całe życie, zaplanowane ekscytujące lato. A jakaś chora, zła jednostka zabrała to wszystko jemu i nam wszystkim – mówi ciocia 18-latka, Corrie.
Po śmierci Kajetana M. jego rodzina wydała oświadczenie.
„Kajetan był kochanym, wypełnionym radością młodym mężczyzną z świetlaną przyszłością. Był znany z zamiłowania do tańca, zwierząt, ciężkiej pracy i troski o przyjaciół. Mierzył wysoko, zarówno w szkole, jak i realizując swoje pasje, był nastawiony na wielkie rzeczy. Dopiero co skończył szkołę i miał przed sobą życie. Cała rodzina jest zdewastowana utratą tak bardzo kochanego członka rodziny. Zawsze będziemy za nim tęsknić” – napisali krewni 18-latka.
Rodzina zorganizowała zbiórkę
Rodzina Kajetana jest rozsiana po całym świecie – część bliskich mieszka w Polsce, w USA czy Hiszpanii. Dlatego żeby umożliwić wszystkim obecność na pogrzebie 18-latka i zapewnić wsparcie jego rodzicom i bratu w Anglii, ciocia chłopaka zorganizowała w internecie zbiórkę pieniędzy na pogrzeb i podróż na Wyspy dla rodziny. W ciągu zaledwie jednego dnia udało się zebrać prawie 19 tys. dolarów z zakładanych 5 tys.
Źródło: fakt.pl