Chłopiec został przetransportowany do szpitala po tym, jak próbował odebrać sobie życie. Niestety 11-latka nie udało się uratować i Tysen Benz zmarł w placówce medycznej w Michigan w USA. Po śmierci dziecka matka zajrzała do jego komputera. Tam kobieta dowiedziała się, dlaczego jej syn mógł chcieć popełnić samobójstwo. To mogły być tragiczne konsekwencje żartu jego dziewczyny.
Tysen Benz był radosnym i normalnym chłopcem, który nie wyróżniał się wśród rówieśników. Pewnego dnia 11-latek został przetransportowany do szpitala w ciężkim stanie. Niestety dziecka nie udało się uratować i Tysen zmarł. Jego matka postanowiła zaalarmować wszystkich rodziców, by uważnie obserwowali swoje dzieci.
Tak jak większość dzieci, chłopiec korzystał z mediów społecznościowych. Chociaż Facebook, Twitter oraz Instagram wydają się być już nieodłączną częścią naszej rzeczywistości, czasem zapominamy, że najmłodsi nie powinni pozostawać bez opieki – także w sieci
Po próbie samobójczej chłopiec zmarł w szpitalu
Wydarzenie, po którym 11-letni chłopiec wylądował w szpitalu, wstrząsnęło jego całą rodziną. Z tragedią nie mogła pogodzić się przede wszystkim matka Tysena. Kobieta nie miała pojęcia, że jej dziecko przechodziło trudne chwile.
Aż do śmierci zachowanie Tysena nie wzbudzało podejrzeń rodziców. Po tym, jak dziecko zmarło w szpitalu, jego mama postanowiła zrobić wszystko, by dowiedzieć się, dlaczego 11-latek odebrał sobie życie.
Mama Tysena zajrzała do komputera 11 letniego chłopca i weszła sprawdziła jego media społecznościowe. Wówczas trafiła na coś, co ją bardzo zainteresowało. Odkryła prawdopodobną przyczynę tragedii.
Chłopiec uwierzył w śmierć dziewczyny
Wiele wskazuje na to, że chłopak zabił się z powodu żartu, który okazał się tragiczny w skutkach. 11-latek dowiedział się, jakoby jego dziewczyna miała popełnić samobójstwo. Partnerka Tysena tak naprawdę jednak żyła.
Nastolatka namówiła jednak znajomych, by uwiarygodniły jej wersję w rozmowie z Tysenem. Matka 11-latka podejrzewa, że syn w rozpaczy postanowił odebrać sobie życie.
Kobieta ujawniła, że była przeciwna związkowi Tysena z 13-letnią dziewczyną. Matka chopca uważała, że nastolatkowi są jeszcze za młodzi na tego typu relację. Jej syn kupił w tajemnicy telefon i utrzymywał kontakt z partnerką.
Teraz matka 11-latka musi pogodzić się z tragiczną stratą dziecka. Matka zaapelowała do innych rodziców o uważne wychowywanie dzieci. Kobieta zaznaczyła, że dzieci nie powinny pozostawać bez opieki – także w mediach społecznościowych.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o wpadce Mateusza Morawieckiego, która miała miejsce na Twitterze premiera. Internauci wychwycili pomyłkę.
Źródło: pikio.pl