Globalny wzrost temperatury mórz i oceanów prawdopodobnie zwiększą poziom metylortęci u ryb, pomimo międzynarodowych wysiłków zmierzających do ograniczenia występowania tego pierwiastka u organizmów morskich.
Ryby morskie coraz bardziej narażone na wysokie stężenia metylortęci /123RF/PICSEL
Przepisy dotyczące emisji rtęci ustanowione w ubiegłych latach skutecznie obniżyły poziom tego pierwiastka w organizmach ryb na całym świecie. Kompleksowy model opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda sugeruje, że gwałtowny wzrost temperatur zwiększa ich stężenie. W przyszłości może być jeszcze gorzej.
– Badania te stanowią znaczący postęp w zrozumieniu, jak i dlaczego drapieżniki oceaniczne, takie jak tuńczyki i mieczniki gromadzą rtęć – powiedziała Elsie Sunderland, główna autorka badań.
Metylortęć (rodzaj rtęci organicznej) jest szkodliwym środkiem neurotoksycznym, który może być akumulowany w mięsie morskich drapieżników szczytowych, w tym tuńczyka błękitnopłetwego i miecznika. Może to być potencjalnie szkodliwe dla ludzi.
Naukowcy wykorzystali dane z 30 lat z Zatoki Maine, w tym analizę zawartości żołądków dorszów atlantyckich, jak i ryb z rodziny koleniowatych. Analizy wykazały, że zawartość metylortęci u dorszy była o 6-20 proc. niższa w 1970 r. niż w 2000 r. Poziom metylortęci u ryb koleniowatych w tym samym czasie wzrósł z 33 do 61 proc.
Ale dlaczego u dwóch ryb żyjących w tym samym ekosystemie doszło do tak radykalnie różnych zmian w poziomie metylortęci? Wszystko zależy od łańcucha pokarmowego. Oba gatunki, endemiczne w Zatoce Maine, jedzą śledzie – populację, która w latach 70. ubiegłego wieku uległa załamaniu z powodu przełowienia. Dorsze przerzuciły się na małe ryby z niskim poziomem metylortęci, a ryby koleniowate zaczęły spożywać głowonogi, które mają wyższe poziomy toksycznej rtęci. Krótko mówiąc, przełowienie jednego gatunku może powodować zmiany zachowań i zmiany poziomów metylortęci u wielu gatunkach łańcuchu pokarmowego.
Co więcej, globalny wzrost temperatur wody oznacza, że drapieżniki muszą zużywać więcej energii do pływania, co wymaga użycia większej ilości kalorii, co z kolei skutkuje wyższym poziomem metylortęci w organizmie.
Źródło: nt.interia.pl