Każdemu z nas zdarzyło się upuścić jedzenie na podłogę. I pytanie co dalej? Od razu po sobie sprzątacie i wyrzucacie takie jedzenie do kosza? A może wykorzystujecie regułę 5 sekund?
Jeśli drugi wariant bardziej do Was pasuje, już za chwilę dowiecie się, czy w ogóle jest on skuteczny.
O co chodzi…
Ok, zaczniemy od teorii. Reguła 5 sekund to nic innego, jak stwierdzenie, że jeśli jedzenie przebywało na podłodze mniej niż 5 sekund, nadal jest ono zdatne do jedzenia.
Osoby, które stosują tę regułę, wierzą, że w tak krótkim czasie nasze jedzenie nie zdążą zaatakować żadne bakterie. Jednak czy ta zasada działa naprawdę?
Co nam grozi
Jedną z najbardziej szkodliwych bakterii, które potencjalnie może występować w naszych domach jest Salmonella typhimurium. Ten szczególnie nieprzyjemny szczep znajduje się zarówno w przewodzie pokarmowym, jak i odchodach zwierząt. I potencjalnie może trafić do naszego pożywienia.
Bakterie, o których mowa, mogą dostać się do surowego lub niedogotowanego pokarmu. Gdy ich liczba jest spora, mogą wywołać choroby. I nawet jeśli kwas w naszym żołądku zabije dużą liczbę bakterii, te które przetrwają, mogą trafić do jelita cienkiego, gdzie zaczynają się rozmnażać. To z kolei może prowadzić do stanów zapalnych, biegunek i wymiotów.
Co więcej, tego typu bakterie mogą żyć na suchych powierzchniach nawet do 4 tygodni! Podobne wskaźniki dotyczą innych bakterii.
Przeprowadzone badania
Aby sprawdzić skuteczność reguły 5 sekund, przeprowadzono kilka badań. Po pierwsze, upuszczono na 3 różne powierzchnie (drewno, dywan, płytki) szynkę gotowaną.
I tak – w przypadku płytek, prawie 99% bakterii znalazło się na szynce w ciągu 5 sekund! Na dywanie procent ten był bardzo mały – (0-5%), zaś na drewnie wynik wyniósł (5-68%). Wychodzi na to, że płytki nie są wcale najepszym rozwiązaniem do kuchni!
Kolejne badanie pokazało, że wilgotne produkty spożywcze znacznie szybciej pochłaniały bakterie niż produkty suche. I wyniki te nie zmieniły się w przypadku stosowania różnych przedziałów czasowych.
I na koniec jeszcze jedno badanie. Tym razem badacze upuszczali na podłogę kawałki jabłek i cukierki Skittles w różnych lokalach gastronomicznych, aby sprawdzić, w jakim tempie bakterie zadomowią się na upuszczonej żywności.
Wyniki były zadziwiające. Okazało się bowiem, że szczepy bakterii nie zainfekowały żywności ani w ciągu 5, 10, czy nawet 30 sekund. Oznacza to, że bakterie po prostu nie występowała w tych miejscach publicznych.
Wnioski
Czas na podsumowanie. Okazuje się, że reguła 5 sekund zależy od wielu zmiennych. Nie można więc jednoznacznie powiedzieć czy jest ona skuteczna, czy też nie. Znacznie ma tu zarówno rodzaj powierzchni na jakie opuszczamy jedzenie, jak i wilgotność pokarmu. Ważna jest również higiena i częstotliwość sprzątania.
Źródło: pysznosci.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment