Kiedy odbędzie się pogrzeb 13-letniej Patrycji, która niedawno została zamordowana? Znamy datę ostatniej uroczystości. Rodzice nastolatki mają przed sobą kolejne trudne chwile, ponieważ już w najbliższy piątek będą musieli pochować ukochaną córkę.
Sprawa 13-letniej Patrycji z Bytomia wstrząsnęła całą Polską. Ciało nastolatki zostało odnalezione 13 stycznia na terenie nieużytków w Piekarach Śląskich. Do wszystkiego przyznał się jej 15-letni kolega Kacper. 22 stycznia odbędzie się pogrzeb dziewczyny.
Pogrzeb 13-letniej Patrycji z Bytomia
Pogrzeb zamordowanej 13-latki odbędzie 22 stycznia o godz. 9.15 w Bazylice Najświętszej Maryi Panny w Piekarach Śląskich. Patrycja zostanie pochowana na cmentarzu parafialnym w Piekarach.
O sprawie Patrycji i Kacpra jest ostatnio bardzo głośno w mediach. Na początku stycznia rodzina zgłosiła zaginięcie dziewczyny, która nie wróciła na noc do domu. Niedługo potem odnaleziono jej ciało, które miało liczne rany kłute.
Do morderstwa przyznał się 15-letni Kacper S. Jak przekazuje Super Express, nastolatek zadał ofierze dwadzieścia ciosów nożem, w tym jeden śmiertelny w serce.
Na początku śledztwa chłopak pomagał funkcjonariuszom w poszukiwaniach zaginionej. Jednak w pewnym momencie zaczął się plątać w swoich zeznaniach, a na końcu przyznał się do winy i wskazał miejsce, w którym ukrył ciało.
Pomiędzy parą miało dojść do kłótni. 13-latka podobno wyznała chłopakowi, że jest z nim w ciąży. Sekcja zwłok nastolatki wykazała, że faktycznie spodziewała się ona dziecka, jednak nie potwierdzono, czy Kacper S. byłby jego ojcem.
Kacper S. czeka na wyrok
Obecnie chłopak przebywa w ośrodku dla nieletnich, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Nie będzie odpowiadał jak osoba dorosła, ponieważ w dniu zbrodni nie miał ukończonych 15 lat. Najprawdopodobniej sąd zdecyduje, że nastolatek zostanie umieszczony w zakładzie poprawczym do ukończenia 21 lat.
Dla obu rodzin to tragedia, z którą trudno się pogodzić. Na początku tata Patrycji zapowiadał, że zrobi wszystko, aby chłopak odpowiadał jak osoba dorosła — wspomina Super Express. Jednak niedawno pisaliśmy o tym, że rodzinom udało się dojść do porozumienia i pojednały się.
Rodzina Patrycji bardzo dobrze znała Kacpra, był on częstym bywalcem w ich domu. O wszystkim opowiedzieli w wywiadzie dla portalu Fakt.pl.
— Znaliśmy Kacpra, sprawiał wrażenie dobrego chłopaka. Jeździł z nami na wycieczki, z mężem na ryby. Nie przyszłoby mi do głowy, że mógłby skrzywdzić naszą córkę — mówiła dla portalu mama ofiary.
Dlatego tym bardziej nie mogli zrozumieć, dlaczego Kacper S. to zrobił. Teraz czekają ich kolejne trudne chwile związane z pogrzebem córki.
Źródło: lelum.pl