Złamał nos seniorowi, ponieważ ten zwrócił mu uwagę na brak maseczki ochronnej. Mężczyzna groził 70-latkowi, że go zabije. Poziom frustracji społeczeństwa spowodowany pandemią koronawirusa sięga już zenitu.
Rośnie agresja
Specjaliści od dawna alarmują, że epidemia koronawirusa pociąga za sobą nie tylko zakażenia, ale także zmiany osobowościowe. Społeczeństwo polskie podzieliło się na ludzi popierających obostrzenia, którzy uważają, że przestrzeganie reżimu sanitarnego doprowadzi do zakończenia epidemii oraz na sceptyków, którzy kwestionują istnienie realnego zagrożenia zdrowotnego. Coraz częściej mówi się o tym, że izolacja domowa oraz praca zdalna wywołują trwałe zmiany w mózgu. Eksperci uważają, że wraz z wydłużeniem czasu trwania pandemii będzie przybywać przypadków samobójstw oraz aktów agresji.
Potwierdzeniem słów naukowców są zdarzenia, które rozegrały się w jednym ze sklepów przy ulicy Batorego na warszawskim Mokotowie. 70-letni mężczyzna zwrócił uwagę młodszemu klientowi na brak maseczki. Człowiek zdenerwował się uwagami seniora i dlatego uderzył go pięścią w twarz. Krzyczał na 70-latka, grożąc że odnajdzie go, a następnie zabije, jeśli ten będzie alarmował policję. Starszy człowiek doznał złamania nosa.
Złamał nos seniorowi
Pomimo gróźb ze strony klienta sklepu, o sprawie dowiedziała się policja. Funkcjonariusze ustalili, że 21 grudnia 2020 w tzw. godzinach dla seniorów do sklepu wszedł napastnik. Nagranie z monitoringu potwierdza, że rzeczywiście nie miał na twarzy maseczki. Podkom. Robert Koniuszy, oficer prasowy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa–Mokotów powiedział:
Jeden z klientów zwrócił mężczyźnie uwagę, że brak maseczki jest zagrożeniem dla osób starszych. Sprawca na te słowa uderzył 70-latka pięścią w twarz. Kiedy ten odpowiedział, że wezwie policję, sprawca kopnął go i zagroził, że jeśli wezwie policję, to go znajdzie i zabije. Pokrzywdzony w wyniku uderzenia w twarz doznał złamania nosa.
Policjanci informują, że człowiek był dość wysoki, dobrze zbudowany. Na twarzy miał zarost oraz okulary w białych oprawkach. W dniu incydentu nosił ciemne spodnie, ciemną dłuższą kurtkę i kaszkiet.
Wszystkie osoby, które posiadają informacje na temat tożsamości podejrzanego lub jego miejsca pobytu są proszone o kontakt osobisty lub telefoniczny z policjantami. Zgłoszenia w tej sprawie przyjmuje wydział do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu w siedzibie jednostki przy ul. Malczewskiego 3/5/7 na warszawskim Mokotowie. Dla ułatwienia informacje można podać również za pośrednictwem infolinii. Dostępne numery telefonu to 47 72 392 50 lub 47 72 392 51 (czynne całą dobę) albo 47 72 392 28. Można także wysyłać maile na adres: oficer.prasowy.krp2@ksp.policja.gov.pl.
To nie pierwszy przypadek agresji wynikającej z pandemii koronawirusa. Wczoraj do dantejskich scen dochodziło pomiędzy seniorami oczekującymi na rejestrację na szczepienia.
Źródło: popularne.pl