– Tylko tyle za życie mojego wnuka?! On powinien dostać dożywocie, a nie kilka lat – mówi Faktowi roztrzęsiona Jadwiga Pawłowska (71 l.), babcia zamordowanego Patryka Putza (†16). Choć bólu po stracie ukochanego wnuka nic nie ukoi, miała nadzieję, że sprawca zostanie przykładnie ukarany. Ale za zabicie chłopca syn adwokata usłyszał osiem lat więzienia. A po czterech może już wyjść…
Mieszkańcy małego Olimpina pod Bydgoszczą do dzisiaj opłakują Patryka. Dwa lata temu wyszedł razem ze swoim bratem z domu. Po drodze spotkali trzech nastolatków, w tym agresywnego Wojciecha M. (17 l.).
– Krzyczeli, że mój brat zabrał Wojtkowi podobno osiem butelek wódki. Nagle Wojtek wyciągnął nóż, podbiegł od tyłu do Patryka i dźgnął go w nogę, a później w brzuch. Zacząłem tamować krwotok brata, a oni stali i się przyglądali – relacjonował brat zmarłego Emil (18 l.).
Nim przyjechała karetka, chłopak wykrwawił się na śmierć, a Wojciech M. został aresztowany. Ponieważ to syn znanego w Bydgoszczy adwokata – który z racji zawodowych obowiązków jest częstym gościem w miejscowych prokuraturach i sądach – śledztwo przeciw jego synowi prowadziła prokuratura w Gdańsku. Proces toczył się jednak przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy.
W ubiegłym roku chłopak usłyszał wyrok – pięć lat więzienia. Tak pobłażliwa kara zainteresowała samego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, który zapowiedział złożenie apelacji. Kilka dni temu sąd podwyższył wyrok do ośmiu lat więzienia.
Rodzina zmarłego Patryka nie może się pogodzić z tak niską karą. Twierdzą że wszystko to przez jego znajomości prawnicze.
– Nie ma sprawiedliwości na tym świecie! Układy zrobiły swoje – mówi roztrzęsiona Jadwiga Pawłowska.
1
Patryk Putz (†16 l.)
2
Tylko tyle za życie mojego wnuka?! On powinien dostać dożywocie, a nie kilka lat – mówi Faktowi roztrzęsiona Jadwiga Pawłowska (71 l.), babcia zamordowanego chłopca
3
Pani Barbara Putz nie może pogodzić się ze stratą syna
4
Nożownik Wojciech M.
Źródło: fakt.pl