Dopóki mieszkali w różnych miastach, ich miłość kwitła. Gdy zamieszkali razem, doszło do tragedii. – Zamknij wreszcie ten pysk, bo cały czas jazgoczesz! – miał wykrzyczeć wściekły Józef K. (78 l.), zanim chwycił Wandę J. (†72 l.) za szyję i zacisnął ręce w śmiertelnym uścisku.
Wanda i Józef poznali się przez internet 12 lat temu. On rozwodnik z Nowogardu, ona wdowa ze Szczecina. Przypadli sobie do gustu i wkrótce połączyła ich miłość. Nie chcieli już żyć osobno i postanowili zamieszkać razem. W wakacje tego roku kupili kawalerkę w Starym Chwalimiu (woj. zachodniopomorskie). Wyremontowali ją i niedawno się tam wprowadzili. To miało być ich wspólne gniazdko, gdzie szczęśliwie dożyją swoich dni. Sielanka trwała miesiąc…
Wanda skarżyła się na partnera
Józef po przeprowadzce często musiał jeździć do odległego o prawie 100 km Nowogardu, gdzie dorabiał jako dostawca pizzy. Wanda zżyła się z nowymi sąsiadami i czasami żaliła się im na partnera.
– Wspominała, że często robił jej na złość. Na przykład bardzo głośno nastawiał muzykę, a ona ceniła spokój i ciszę. Czasami też było słychać głośną wymianę zdań. Potem jednak wszystko wracało do normy – opowiada sąsiadka Katarzyna Osuch (42 l.).
W sobotę dwa tygodnie temu między kochankami znowu doszło do kłótni. – Mimo że w mieszkaniu głośno grała muzyka, i tak wszystko było słychać – opowiada sąsiadka. – Słyszałam, jak on krzyczał do pani Wandy: zamknij wreszcie ten pysk, bo cały czas jazgoczesz – dodaje. Potem zapadła cisza.
Właśnie podczas tej awantury Józef w nagłej złości miał chwycić ukochaną za szyję i udusić. O jej śmierci poinformował rano swoją rodzinę, a dopiero potem policję.
Przyznał się do winy
– O tym, co się stało, dowiedzieliśmy się w niedzielę rano, jak przyjechali policjanci – mówi sąsiadka. – Nie mogli się dostać do mieszkania, więc wezwali strażaków. Żeby nie zacierać śladów, policjant wszedł do mieszkania przez okno i znalazł martwą panią Wandę w łóżku.
Józef K. stanął przed prokuratorem. – W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i usłyszał zarzut zabójstwa – informuje Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prokuratury w Koszalinie.
Decyzją sądu Józef K. trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu dożywotnie więzienie.
1
Do tragedii doszło w kawalerce, którą para emerytów kupiła w Starym Chwalimiu.
2
Dopóki mieszkali w różnych miastach, ich miłość kwitła…
3
Dom w Starym Chwalimiu, gdzie mieszkała para emerytów.
4
Wanda J. była wdową. Przed przeprowadzką do Starego Chwalimia mieszkała w Szczecinie.
5
„Zamknij wreszcie ten pysk, bo cały czas jazgoczesz” – miał wykrzyczeć Józef K., zanim udusił Wandę.
Źródło: fakt.pl