Polska

Zabił 11-letniego Sebastiana. Wcześniej więził w piwnicy inne dziecko. „Zacząłem stamtąd uciekać”

Tomasz M., optyk z Sosnowca dwa tygodnie temu przyznał się do zabójstwa 11-letniego Sebastiana z Katowic. Mężczyzna uprowadził chłopca, gdy ten wracał z placu zabaw. Przetrzymywał go przez kilka godzin, a następnie zamordował. Sebastian nie był pierwszym dzieckiem porwanym przez Tomasza M. W rozmowie z „Uwagą” TVN pierwsza ofiara mężczyzny opowiedziała o tym, do czego ją zmuszał.

Zabił 11-letniego Sebastiana. Wcześniej więził w piwnicy inne dziecko. "Zacząłem stamtąd uciekać"

13 lat temu Tomasz M. uprowadził spod sklepu w Siemianowicach Śląskich chłopca, dziewięcioletniego wówczas Dawida, którego później odwiózł do domu.

Tomasz M. wcześniej uprowadził 9-latka. „Zaczął mi robić zdjęcia i kazał rozebrać się do naga”

Dawid został porwany przez Tomasza M. 13 lat temu. Dorosły już dziś mężczyzna opowiedział w programie „Uwaga” TVN swoją historię. Okazuje się, że Tomasz M. zabrał chłopca do swojego salonu optycznego, który znajdował się w centrum Sosnowca. Tam zaprowadził Dawida za ladę, do specjalnego pomieszczenia w piwnicy.

– Schodziło się po trzech, czterech schodkach. To nie było duże pomieszczenie. Miał jedną wolną przestrzeń, gdzie mnie postawił. Z boku były jakieś kartony, obiektywy, aparaty, taśmy jakieś. Zaczął mi robić zdjęcia i kazał rozebrać się do naga. Powiedziałem, że nie dam rady – powiedział w materiale telewizyjnym 22-letni obecnie Dawid.

W międzyczasie Tomasz M. schylił się, a chłopak poczuł, że to jego szansa na ucieczkę. – Wykorzystałem jego chwilę nieuwagi i zacząłem uciekać stamtąd – dodaje. Okazało się, że drzwi do pomieszczenia były zamknięte. Tomasz M. złapał Dawida i zaprowadził ponownie do piwnicy. Tam wykonywał mu nagie fotografie.

Gdy skończył robić zdjęcia, pozwolił dziecku ubrać się i odwiózł Dawida w miejsce, z którego go uprowadził. – Cały czas mam w głowie, co mi się wtedy mogło stać. Mogłem być ja na miejscu tego Sebastianka teraz – powiedział Dawid.

Morderstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic. Tomasz M. zabił, bo bał się, że zostanie rozpoznany

11-letni Sebastian został uprowadzony, gdy wracał do domu z pobliskiego placu zabaw. Na kamerze monitoringu miejskiego widać, jak dziecko zbliżało się do miejsca zamieszkania. Jak mówi „Uwadze” podinsp. Aleksandra Nowara, Tomasz M. zajechał Sebastianowi drogę, wyskoczył z samochodu i wciągnął dziecko do pojazdu.

Do Tomasza M. dotarto dzięki zapisowi z nagrania, z którego udało się odczytać numer rejestracyjny auta. Policjanci zatrzymali mężczyznę w jego salonie optycznym, gdzie przyznał się do porwania dziecka. W trakcie przesłuchania okazało się, że optyk zamordował Sebastiana. 41-letni mieszkaniec Sosnowca przyznał, że zabił z obawy przed tym, że zostanie rozpoznany przez dziecko.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close