Polska

Wypadek polskiego autokaru. Chorwacki lekarz o stanie zdrowia pacjentów. „Wszyscy z traumą”

Chorwacki lekarz w rozmowie z dziennikiem „Fakt” przekazał najnowsze informacje na temat stanu zdrowia poszkodowanych pielgrzymów, którzy przebywają w szpitalu w Zagrzebiu. – Żaden z naszych pacjentów nie jest w stanie krytycznym – powiedział Stjepan Dokuzović. Autokarem, który w sobotę uległ wypadkowi w Chorwacji, podróżowały 44 osoby. 12 z nich – w tym kierowca – zginęło.

Wypadek polskiego autokaru. Chorwacki lekarz o stanie zdrowia pacjentów. "Wszyscy z traumą"

W rozmowie z „Faktem” Stjepan Dokuzović, lekarz, który pracuje w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Zagrzebiu, potwierdził, że do placówki trafiło ośmioro pasażerów tragicznego wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami na pokładzie.

– Stan obrażeń każdego z nich jest inny. Troje pacjentów obecnie objętych jest intensywną opieką. Pięcioro pacjentów jest na oddziałach. To w sumie dwóch mężczyzn i sześć kobiet w różnym wieku – od ok. 35 do ok. 70 roku życia. Właściwie wszyscy mają załamania kości. Kilkoro było operowanych już w sobotę – na złamania kończyn dolnych. Dziś kontynuujemy zabiegi. Operujemy złamania kończyn dolnych u pacjentów z wieloma urazami, a także złamania przedramion – poinformował Dokuzović.

Ortopeda potwierdził, że żaden z pacjentów, którzy przebywają w szpitalu w Zagrzebiu, nie jest w stanie krytycznym.

Jedna z osób jest zaintubowana i znajduje się na oddziale intensywnej opieki. Wierzę, że większość pacjentów w ciągu kilku dni będzie można bezpiecznie przetransportować do Polski

– dodał lekarz.

Chorwacki lekarz o stanie zdrowia Polaków rannych w wypadku autokaru

Stjepan Dokuzović poinformował też, że najstarsza pacjentka, która trafiła do szpitala, była poddana operacji przedramienia, ale jej stan jest już dobry.

Nie ma krytycznych obrażeń, nie jest objęta intensywną opieką. Inna starsza pacjentka ma odmę w klatce piersiowej, po lewej stronie – w jamie opłucnej zgromadziło się powietrze i krew. Wykonany został drenaż. Poza tym jej stan jest stabilny. Zresztą stan wszystkich tych pacjentów jest stabilny

– poinformował Dokuzović.

Chorwacji lekarz przekazał, że jeden z mężczyzn ma złamanie kręgosłupa, ale jego obrażenia nie wymagają operacji. Jego stan określił jako bardzo dobry. Tak, jak wszyscy pacjenci, którzy są leczeni w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Zagrzebiu, ma traumę.

Marcin Przydacz o poszkodowanych Polakach. „Sytuacja jest trudna”, „Poszkodowani są w szoku”

Na temat stanu zdrowia rannych Polaków w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News wypowiedział się wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz – Sytuacja jest trudna. Poszkodowani są w szoku. Potrzebna była pomoc psychologiczna – powiedział wiceszef MSZ.

Przydacz był również pytany, kiedy do Polski mogą przybyć kolejni pielgrzymi poszkodowani w wypadku w Chorwacji.

Będziemy chcieli, żeby poszkodowani jak najszybciej przyjeżdżali do kraju. O tym będą decydować przede wszystkim chorwaccy lekarze po konsultacjach z polskimi specjalistami. Jeśli stwierdzą, że dana osoba nadaje się do transportu, to będzie wracać

– powiedział.

W sobotę do Chorwacji poleciała delegacja polskich władz. W drogę powrotną do Warszawy delegacja zabrała czwórkę poszkodowanych w tragicznym wypadku polskiego autokaru. Po krótkim pobycie w szpitalu w Warszawie zostali już wypisani do domów.

Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Nie żyje 12 osób

Do wypadku polskiego autokaru doszło w sobotę koło Varażdinu (80 km na północ od Zagrzebia). W katastrofie zginęło 12 osób, a ponad 30 zostało rannych. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakowcu. Pasażerowie jechali na pielgrzymkę do sanktuarium maryjnego w bośniackim Medziugorje.

Polska ambasada w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar wypadku autobusu w Chorwacji mogą uzyskać informacje.

Autokarem podróżowało 42 pasażerów i 2 kierowców. Pielgrzymka wyruszyła w piątek z Częstochowy i zmierzała do sanktuarium maryjnego w Medziugorie w Bośni. Wyjazd zorganizowało biuro Bractwa św. Józefa. Na pokładzie autokaru było trzech księży, sześć zakonnic i świeccy pielgrzymi z okolic Sokołowa Podlaskiego, Konina i podradomskiej Jedlni.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close