Wypadek autobusu w miejscowości Jełowa pod Opolem. Podróżowały w nim dzieci. Na miejscu trwają prace policji i strażaków.
Na drodze nr 45 w miejscowości Jełowa pod Opolem miał miejsce tragiczny wypadek. Do rowu wpadł autobus, przewożący dzieci.
Wypadek pod Opolem: autobus wpadł do rowu
–Dostaliśmy zgłoszenie, że do rowu wpadł autobus z 35 osobami. Na tą chwilę na miejsce zdarzenia wyjechało 7 zastępów straży pożarnej oraz grupa operacyjna komendy wojewódzkiej w Opolu. W działaniach bierze udział również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego oraz zespoły ratownictwa medycznego. W tym momencie na miejscu zdarzenia jest jeden zastęp straży pożarnej OSP Jełowa – poinformował asp. sztab. Dariusz Grudzień, dyżurny stanowiska kierowania KW PSP w Radiu Opole.
Jak podaje Polsat News, świadkowie zdarzenia twierdzą, że w autobusie jechało ok. 30 dzieci. Wszystkie wyszły z autobusu o własnych siłach. Niestety kierowcę musieli wyciągać ratownicy.
Jak doszło do zdarzenia? Autobus miał rzekomo na łuku drogi jechać prostoi i wypaść z trasy. Świadkowie utrzymują, że na chwilę przed wypadkiem kierowca przestał reagować i nie było z nim kontaktu.
Kierowca oraz kilkoro dzieci zostali przewiezieni do szpitala.
Źródło: lelum.pl