W podwarszawskim Otwocku i okolicach wydano ostrzeżenia przed wścieklizną. Właściciele zwierząt są proszeni o szczególną ostrożność. Psy mogą być wyprowadzane tylko na smyczy, a koty trzymane jedynie w pomieszczeniach.
Ostrzeżenie przed wścieklizną zostało wydane przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Otwocku i obowiązuje od środy 10 lipca do odwołania. Obszar zagrożony wirusem obejmuje gminę Otwock, a także sąsiadującą z nią gminą Karczew i częścią Gminy Józefów (obszar od ulicy Kardynała Wyszyńskiego i Curie Skłodowskiej w Józefowie). Wcześniej w okolicy znaleziono martwego nietoperza, który najprawdopodobniej był zarażony wirusem (nietoperze są obecnie jednym z głównych nosicieli wścieklizny).
Wścieklizna w Otwocku, Józefowie i okolicach. Wydano ostrzeżenie
Mieszkańcy zagrożonych obszarów proszeni są o szczególną czujność i o stosowanie się do zapisów rozporządzenia wydanego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. Zgodnie z zaleceniami na wyznaczonym terenie nie można organizować targów, wystaw, konkursów czy pokazów z udziałem psów, kotów i innych zwierząt. Obowiązuje też bezwzględny nakaz wyprowadzania psów wyłącznie na smyczy i trzymania kotów w zamknięciu. Zwierzęta gospodarskie mają być z kolei trzymane na zamkniętych wybiegach.
Na obszarze zagrożonym zakazuje się przede wszystkim organizowania wszelkiego rodzaju imprez z udziałem zwierząt wrażliwych na wściekliznę (głównie psów i kotów), a także przemieszczania takich zwierząt z obszaru zagrożonego oraz na ten obszar
– podano w komunikacie. Powiatowy Lekarz Weterynarii zarządził też, by przy drogach, ścieżkach i parkingach w miejscach zagrożonych ustawić widoczne tabliczki informacyjne z napisem: „Uwaga, obszar zagrożony wścieklizną”. Właściciele są również proszeni o przestrzeganie obowiązkowych szczepień na wściekliznę. Całość rozporządzenia można przeczytać tutaj.
Wścieklizna – jakie są objawy i jak się przed nią ustrzec?
Wścieklizna jest niebezpieczną, wirusową chorobą zakaźną zwierząt, która może przenieść się także na człowieka. Przenosi się podczas bezpośredniego kontaktu z zarażonym zwierzęciem, np. poprzez pogryzienie czy oślinienie uszkodzonej skóry lub śluzówki. Szczególnie podatne na zarażenie się wirusem są m.in. nietoperze, ale także lisy, borsuki oraz gryzonie. Choroba charakteryzuje się długim okresem utajenia, który trwa średnio od jednego do trzech miesięcy. Do pierwszych objawów wścieklizny obserwowanej u ludzi należą mrowienie wokół ugryzionego miejsca, osłabienie, gorączka, ból potylicy, a czasem także halucynacje i torsje.
Jeśli wścieklizna zostanie zdiagnozowana u danego zwierzęcia, to każdy, kto miał z nim kontakt, natychmiast musi podjąć leczenie. Specjaliści podkreślają, że do lekarza należy zgłaszać się z każdym pogryzieniem, ponieważ lepiej rozpocząć leczenie niepotrzebnie, niż go nie wdrożyć kiedy będzie taka konieczność. Zwykle szczepionka podawana jest, gdy do zarażenia rzeczywiście doszło – w czasie około 10 dni po nim – chyba że nie da się stwierdzić czy zwierzę było chore (bo na przykład było dzikie). Nie da się jednoznacznie ustalić, czy u danego człowieka po styczności ze zwierzęciem doszło do zakażenia od razu. Wystąpienie pierwszych objawów jest już zaś równoznaczne z nikłymi szansami na wyzdrowienie – dlatego terapię należy podjąć szybko, a jeszcze lepiej zapobiegać zarażeniu.
Źródło: metrowarszawa.gazeta.pl