Polska

Właśnie przekazano tragiczne informacje. Nie żyje wielki Polak, walczył dla naszego kraju

Informacje o śmierci Witolda Traczyka ps. „Kamil” obiegły media. Powstaniec warszawski odszedł na wieczną wartę w piątek, 8 stycznia. To nieodżałowana strata dla całego narodu.

Informacje o śmierci Witolda Traczyka sprawiły, że obywatele Polski pogrążyli się w żałobie. Bliskim, przyjaciołom oraz współwalczącym składamy najszczersze wyrazy współczucia. Jego odejście to nieodżałowana strata.

Informacje o śmierci Witolda Traczyka ps. „Kamil” obiegły media

Witold Traczyk przyszedł na świat 8 lipca 1928 roku w Nowym Dworze Mazowieckim. Pomimo młodego wieku, od początku wojny działał w konspiracji. We wrześniu 1943 roku walczył w szeregach Armii Krajowej. Wówczas przyjął pseudonim „Kamil”.

W trakcie Powstania Warszawskiego walczył w kompani „K-2”, batalionu „Karpaty” Pułku Baszta w dzielnicy Mokotów. Był uczestnikiem batalii o Królikarnię, przejęcia gmachu szkoły przy ulicy Woronicza, obrony placówki przy ulicy Puławskiej 162 oraz natarcie na ulicę Kazimierzowską.

27 października 1944 roku dostał się do niemieckiej niewoli. Był więźniem obozu w Skierniewicach (województwo łódzkie). Następnie został wywieziony w głąb Rzeszy. Został osadzony w Stalagu X B Sandbostel, obozie jenieckim dla żołnierzy i podoficerów, gdzie przebywał do maja 1945 roku.

W latach 60. – z racji wykształcenia – był zawodowo związany z kopalnią Zofiówka. 17 listopada 2000 roku ówczesny prezydent Rzeczpospolitej, Aleksander Kwaśniewski, mianował Witolda Traczyka na stopień podporucznika.

Cztery lata później uzyskał stopień porucznika Wojska Polskiego z rąk Ministra Obrony Narodowej, Jerzego Szmajdzińskiego. Zasłużony powstaniec warszawski odszedł 8 stycznia 2021 roku. Miał 92 lata.

To kolejny wielki Polak, który odszedł w ostatnim czasie. Pod koniec grudnia Mateusz Morawiecki przekazał tragiczne informacje o śmierci Władysława Rosińskiego ps. „Zapałka”. Odszedł w sobotę 19 grudnia, w godzinach wieczornych, w wieku 95 lat.

1 grudnia na wieczną wartę odeszła z kolei Hanna Stadnik „Hanka”. Miała 91 lat. O jej odejściu poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. „Hanka”, podobnie jak Witold Traczyk, była więźniem przejściowego obozu jenieckiego w Skierniewicach. Uczestniczka powstania, w ostatnich dniach swojego życia, wypowiedziała zdanie, które z pewnością przyświecało także jej przyjaciołom z okresu walk.

– Trzeba walczyć do zapadłego, bo wolności nie otrzymuje się raz na zawsze. Jest wolność wojenna, ale też człowiecza i jeśli młodzież jej nie będzie miała, to co to będzie za kraj? Szkoda takiego kraju – mówiła Hanna Stadnik.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close