Więźniowie przywitali dzieciobójcę w zakładzie karnym w Gliwicach, a nagranie tej chwili zostało opublikowane w Internecie. Mężczyzna znęcał się nad swoim synkiem Wiktorkiem, który urodził się zaledwie 4 tygodnie wcześniej. Lekarze walczyli o jego życie. Niestety chłopiec zmarł.
Tragedia małego Wiktorka
W środę do szpitala w Katowicach trafił miesięczny Wiktorek z Rudy Śląskiej. Poważne obrażenia świadczyły o długotrwałym maltretowaniu. Lekarze, zgodnie z procedurą, zawiadomili policję. Cała Polska trzymała kciuki za życie maleństwa. Niestety, dziecko było tak poważnie skatowane, że lekarzom, chociaż robili wszystko, co mogli, nie udało się go uratować. Wiktorek zmarł kilka godzin po tym, gdy przetransportowano go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Tego samego dnia policja aresztowała rodziców zakatowanego na śmierć maleńkiego dziecka. Okazało się, że od dawna mieli założoną tak zwaną niebieską kartę dla rodzin, w których panuje przemoc i patologia. Znajdowali się pod dozorem kuratora sądowego i miejscowego MOPS-u. Wszyscy zadają sobie pytanie: czy zawiódł system? Czy kto coś przeoczył? Czy Wiktorka można było uratować?
Na dodatek pod koniec ubiegłego roku u starszej siostry Wiktorka stwierdzono obrażenia ciała, świadczące o tym, że padła ofiarą przemocy. Czternastomiesięczna dziewczynka została odebrana rodzicom i umieszczona w rodzinie zastępczej, ale wkrótce potem wróciła do rodzinnego domu.
Więźniowie przywitali dzieciobójcę
Obrażenia Wiktorka wyglądały, jakby cała agresja rodziców skupiła się na jego maleńkim ciałku. Chłopczyk miał liczne złamania i uraz głowy, wskazujące na długotrwałe maltretowanie. Bezpośrednia przyczyną śmierci było zatrzymanie akcji serca spowodowane urazem.
Rodzice skatowanego chłopczyka usłyszeli zarzut zabójstwa i trafili do zakładu karnego w Gliwicach. Wkrótce potem na facebookowym profilu „Twoje Gliwice” pojawiło się nagranie z więzienia, na którym słychać głosy więźniów, „witających” dzieciobójcę.
Jak można wnioskować z gniewnych okrzyków, ojciec Wiktorka nie będzie miał łatwego życia w więzieniu. Nawet i bez filmiku wiadomo, że największą niechęć więźniów budzą ludzie, którzy krzywdzą dzieci. Zdarza się, że współosadzeni urządzają im takie piekło, że oprawcy nieletnich uciekają się do prób samobójczych.
Nagranie, jak więźniowie przywitali dzieciobójcę, można obejrzeć poniżej:
Źródło: popularne.pl
