Nowotwór niestety był silniejszy od niego. Choć Patryk starał się każdego dnia, by zwyciężyć z okrutną chorobą, okazał się bezradny. Media donoszą o jego nagłej śmierci.
Chciał pokonać nowotwór i każdego dnia wierzył, że w końcu mu się to uda. Wsparcie najbliższych było dla niego wielką motywacją do dalszego działania i wytrwania w cierpieniu. Zbierano datki na jego leczenie, modlono się nieustannie. Niestety do Polaków dotarły przykre informacje o śmierci Patryka.
Wielu chciało mu pomóc. Bezwzględny nowotwór odebrał Patrykowi życie
Patryk Brzykcy z Wągrowca od blisko 4 latach walczył z ostrą białaczką limfoblastyczną. Mimo ogromnego bólu, jakiego dostarczała mu nie tylko sama choroba, ale i leczenie, nie poddawał się wierząc, że uda mu się zwyciężyć. We wszystkim wspierała go rodzina, narzeczona, ale i wielu Polaków którzy wpłacali datki na jego dalsze leczenie. Najbliżsi nie byli przygotowani, że Patryk może zachorować na nowotwór, bowiem jak tłumaczono, początkowe objawy były niepozorne.
– Na początku miał objawy takie jak przy tradycyjnej grypie. Pojawiła się gorączka, osłabienie, bóle mięśni, brak apetytu. Kiedy nie ustępowały, zaczęła się nasza wędrówka po lekarzach. Na początku nikt nie potrafił powiedzieć, co dolega mojemu synowi. W końcu usłyszeliśmy wyrok: ostra białaczka limfoblastyczna – mówiła mama Patryka.
Były lepsze i gorsze dni, jednak młody mężczyzna nie wątpił nawet na moment, że uda mu się pokonać chorobę. Niestety walka okazała się nierówna, a białaczka odebrała mu życie. Trudno jest pogodzić się z tak przykrymi informacjami, które coraz szerzej obiegają media. Rodacy nie kryją żalu i składają kondolencję w stronę pogrążonej w żałobie rodziny. Dotychczas nie pojawiło się wiele szczegółów m.in. w sprawie pochówku. Bliscy Patryka potrzebują obecnie czas na uporanie się ze stratą.
Źródło: pikio.pl