Policja pojawiła się na ulicach miast i mazowieckich drogach powiatowych. Mundurowi będą sprawdzali trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów, sposób przewożenia dzieci oraz bezpieczeństwo dobytku mieszkańców.
Zadaniem funkcjonariuszy jest zapewnienie Polakom bezpieczeństwa podczas świąt Bożego Narodzenia. Niestety, w samą wigilię na drogach zginęło aż 9 osób. Mundurowi zatrzymali 165 pijanych kierowców.
Policja pojawiła się na ulicach Warszawy
– W święta Bożego Narodzenia skupimy się zwłaszcza na bezpieczeństwie na drogach. Wzmożone patrole ruchu drogowego będą zarówno w mieście, jak i na trasach dojazdowych do stolicy, a także na terenach okołowarszawskich powiatów – zapowiedział aspirant sztabowy Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.
Szczególną uwagę mundurowi zwrócą na trzeźwość kierowców i prędkość, z jaką poruszają się pojazdy. Policjanci będą kontrolować również stan techniczny aut. Ważne będzie bezpieczeństwo pasażerów – szczególnie tych najmłodszych.
Patrole mają pilnować również dobytku mieszkańców stolicy. Boże Narodzenie to idealny czas dla włamywaczy. Wielu Polaków spędza święta u rodziny, przez co ich mieszkania pozostają puste, często nawet przez kilka dni.
Część osób pomimo trudnego czasu epidemii wyjechała do swoich bliskich, a święta to także czas działania włamywaczy i złodziei. Nasze oznakowane patrole, ale również policyjni wywiadowcy będą przeciwdziałać takim przestępstwom – dodał przedstawiciel KSP.
Aspirant sztabowy Mariusz Mrozek przekazał, że wigilijna noc była spokojna. W czasie pasterek nie odnotowano żadnych incydentów. Patrole, które pojawiły się na ulicach, pilnowały przede wszystkim przestrzegania zasad rygoru sanitarnego.
Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji zapowiadał, że mundurowi nie planują żadnych dodatkowych akcji w związku z limitem osób przy świątecznym stole. Policja nie zapuka do drzwi Polaków bez wyraźnego powodu.
– Jesteśmy zobowiązani do tego, by reagować na każdy sygnał, gdy jest podejrzenie łamania prawa – z własnej inicjatywy lub w związku ze zgłoszeniami od innych obywateli. A takich telefonów, w trosce o zdrowie, mamy już sporo. Podkreślam: organizowanie jakichkolwiek imprez czy potańcówek jest zabronione, więc jeżeli ktoś będzie chciał ten przepis obejść, to będziemy reagować – ostrzegał insp. Mariusz Ciarka.
By uniknąć mandatu, należy pamiętać o restrykcjach narzuconych przez rząd – przede wszystkim o zasłanianiu nosa i ust w miejscach publicznych. Nienoszenie maseczki może skutkować poważnymi konsekwencjami finansowymi.
Źródło: pikio.pl