Sprawdziły się zapowiedzi synoptyków, którzy mówili o załamaniu pogody. W czwartek 8 lipca nad województwem mazowieckim przeszła nawałnica, która przysporzyła strażakom mnóstwo pracy. Służby otrzymały kilkadziesiąt zgłoszeń dotyczących powalonych drzew, które uszkodziły samochody i dom jednorodzinny. W Warszawie zerwało blaszany garaż.
Czwartkowe załamanie pogody, do którego doszło po południu w województwie mazowieckim, przyniosło dziesiątki szkód. Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, brygadier Krzysztof Kierzkowski, poinformował, że do godziny 19:00 strażacy otrzymali 70 zgłoszeń.
Z relacji rzecznika wynika, że najwięcej interwencji w związku z trudnymi warunkami pogodowymi dotyczyło Warszawy. Strażacy otrzymali 12 zgłoszeń ze stolicy. Po 6 zawiadomień wpłynęło do PSP z powiatów grodziskiego, przasnyskiego oraz grójeckiego. W powiatach wołomińskim i żyrardowskim interweniowano po 4 razy.
Załamanie pogody na Mazowszu
Większość interwencji po załamaniu pogody dotyczyła przewróconych drzew i połamanych gałęzi. To efekt bardzo silnego wiatru, który doprowadził do licznych szkód. Przy ulicy Czerniakowskiej w Warszawie drzewo zostało powalone na trzy samochody osobowe.
Do podobnego incydentu doszło na warszawskiej Białołęce przy ulicy Internetowej. Tam 15-metrowe drzewo przewróciło się na dom jednorodzinnym. Na szczęście jak dotąd służby nie odnotowały osób, które odniosłyby obrażenia w wyniku tych zdarzeń.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez stołeczną straż silny wiatr powalił drzewo stojące na Mokotowie przy ulicy Woronicza, które spadło na linię tramwajową. Żywioł porwał też blaszany garaż. Strażakom udało się już usunąć skutki, a tramwaje linii 18 oraz 31 wróciły już do normalnego kursowania.
Kolejne problemy pojawiły się w alei Stanów Zjednoczonych, gdzie częściowo zerwany został dach technikum. Skutki załamania pogody dotknęły Zespół Szkół Łączności. Wiatr zerwał około 100 metrów kwadratowych poszycia z papy i izolacji.
Do zablokowania jezdni doszło przy ulicy 1. Praskiego Pułku Wojska Polskiego w Wesołej. Powodem również było powalone drzewo. Według synoptyków wyładowania atmosferyczne rozpoczęły się o godzinie 17:30. Wiatr w porywach miał prędkość ponad 80 km/h.
Po zaktualizowaniu danych Mazowiecka Straż Pożarna zawiadomiła, że do godziny 21:00 strażacy interweniowali już 90 razy. Liczba interwencji w Warszawie wzrosła do 22.
Ostrzeżenia dotyczące pogody w Polsce
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał wcześniej alerty pogodowe dla niemal całego kraju. Instytucja ostrzegała nie tylko przed upałem, który od dwóch dni daje o sobie znać, ale również przed burzami z gradem. Między innymi na Mazowszu zapowiadano intensywne opady deszczy do 50 mm oraz wyładowania atmosferyczne.
Synoptycy potwierdzili też, że oprócz gradu, który może spaść lokalnie, wiatr w porywach może osiągać prędkość nawet 100 km/h. Wczoraj, tj. 8 lipca, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysyłało wiadomości drogą SMS, w których także ostrzegało przed ulewami i ryzykiem podtopień. Do takich zjawisk może dochodzić jeszcze podczas dzisiejszego przedpołudnia.
Do godziny 21:00 mazowieccy strażacy interweniowali 90 razy w związku z frontem burzowym. Najwięcej interwencji odnotowano w Warszawie 22 oraz w powiatach pruszkowskim 8, grodziskim 7, przasnyskim 7, grójeckim 6, wołomińskim 5. #burza #wiatr #deszcz pic.twitter.com/O1976OWfQ5
— Mazowiecka Straż Pożarna (@Kw_PSP_Wwa) July 8, 2021
Źródło: goniec.pl
