Polska

Wiadomo, które dzieci wrócą do szkoły jako pierwsze. Premier już zadecydował

Mateusz Morawiecki niedawno na konferencji prasowej ogłosił, że dzieci mogą wrócić do szkół już 26 kwietnia. Jednak wielu polityków, w tym m.in. wicepremier Jadwiga Emilewicz, twierdzą, że w tym roku szkolnym w ogóle się na to nie zanosi. Premier postanowił ustosunkować się do spekulacji i zdecydował, które dzieci wrócą do szkoły jako pierwsze.

Mateusz Morawiecki postanowił obwieścić, które dzieci jako pierwsze mają szansę na powrót do normalnych, szkolnych zajęć. Wszystko jednak zależy od tego, jak dynamicznie będzie rozwijać się epidemia.

Mateusz Morawiecki ogłosił, które dzieci pierwsze wrócą do szkoły

Nauczyciele, rodzice oraz uczniowie z nieukrywaną niecierpliwością czekają na więcej informacji odnośnie powrotu dzieci do szkół. Wiemy, że zarówno egzaminy 8-klasistów oraz matury zostaną przeniesione na drugą połowę czerwca. Zezwolenie na jednoczesny powrót do szkół milionów uczniów najpewniej wywołałoby kolejną falę epidemii. Podczas konferencji prasowej premier został spytany, czy zostaną przywrócone zasiłki opiekuńcze na dzieci, które skończyły 8 lat. Mateusz Morawiecki obwieścił, że stosowana jest zasada kodeksowa, ale są też dobre wiadomości dla rodziców, którzy nie mają możliwości, aby pozostawić swoje pociechy same w domu. Tym samym dowiedzieliśmy się, które dzieci wrócą do rytmu nauki stacjonarnej jako pierwsze.

– Dlatego zasygnalizowaliśmy wypracowanie mechanizmu możliwości pozostawiania dzieci małych i do lat 10-12 w szkołach lub przedszkolach pod opieką. Do tego mechanizmu dojdzie w drugim lub trzecim etapie uwalniania gospodarki – mówił premier Mateusz Morawiecki.

Dariusz Piontkowski potwierdza słowa premiera

Jak się okazuje, tego samego zdania jest minister edukacji Dariusz Piontkowski, który w „Kwadransie politycznym” w telewizyjnej Jedynce opisał swoje plany.

– Wydaje się, że pierwszym wariantem, który będziemy realizować jest wariant, o którym mówił minister Szumowski z premierem, aby w pierwszej kolejności doprowadzić do tego, aby przynajmniej cześć dzieci w wieku przedszkolnym wróciła pod opiekę nauczycieli. To jest związane m.in. z uruchomieniem gospodarki, bo w przypadku tych najmłodszych dzieci jest największy problem z pozostawieniem ich w domu – mówił minister edukacji.

Jeśli chodzi o dzieci starsze, Dariusz Piontkowski powiedział tylko zagadkowe „Możliwe”. Wszystko jednak zależy od tego, jak będzie rozwijać się epidemia. Wicepremier, Jadwiga Emilewicz, nie zakłada, aby w tym roku szkolnym dzieci mogły w ogóle wrócić do szkół.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close