Policja zainterweniowała w restauracji „U Trzech Braci” w Cieszynie, która pozostała otwarta pomimo obostrzeń epidemicznych. Na miejscy pojawiło się aż 10 radiowozów, a także 30 funkcjonariuszy. Wszystko po to, by wylegitymować zaledwie kilku znajdujących się w środku klientów.
Policja skierowała 10 radiowozów oraz łącznie 30 funkcjonariuszy policji do restauracji „U Trzech Braci” w Cieszynie. Właściciele lokalu postanowili, że pomimo obostrzeń epidemicznych, nie będą go zamykać. Od kilku dni zmagają się z nieustannymi kontrolami.
Policja skierowała 30 funkcjonariuszy do wylegitymowania kilku klientów
Restauracja znajdująca się w Cieszynie jest od kilkunastu miesięcy prowadzona przez trzech braci. Jest to jedyna restauracja w mieście, która zdecydowała się pozostać otwarta pomimo rządowego rozporządzenia. Szybko znalazła się osoba, która doniosła na właścicieli, w związku z czym pojawiła się tam kontrola.
– Ten kraj to jedna wielka niepewność. O kolejnych rygorach dowiadujemy się z konferencji prasowych albo wywiadów w Radiu RMF RM, od momentu jesiennego zamknięcia nasza branża nie dostała realnego wsparcia. Tymczasem do końca stycznia musimy np. zapłacić koncesję za sprzedaż alkoholu na cały rok, to kilka tysięcy złotych – mówił jeden z właścicieli „Gazecie Wyborczej”.
Po kontroli bracia zrobili kilka dni przerwy, a następnie otworzyli lokal ponownie w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa w piątek 8 stycznia. Kontrola z sanepidu pojawiła się już następnego dnia, w sobotę. Do restauracji przyszedł także poseł Lewicy Przemysław Koperski, który zobaczył wpis w mediach społecznościowych dotyczący nękania przez sanepid i policję.
– Zobaczyłem wpis o nękaniu przez policję i sanepid, wsiadłem w samochód i pojechałem. Rozmawiałem z właścicielem, gdy ponownie do restauracji weszły panie z sanepidu. Przedstawiłem się, okazałem legitymację i poprosiłem o podanie swoich danych urzędniczki, informując, że będę przyglądał się działaniom kontrolnym – opowiadał.
Pracownice sanepidu nie chciały okazać legitymacji służbowej. Skontaktowały się jedynie z przełożonymi, po czym wyszły. Poseł Koperski zapowiedział, że złoży do szefa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ciesztnie wniosek z prośbą o wyjaśnienia, a także dane pracowników, którzy przyjechali przeprowadzić czynności służbowe.
W niedzielę miała miejsce kolejna interwencjapolicji. Tym razem na miejsce wysłano aż 10 radiowozów, a także 30 funkcjonariuszy. Polityk Lewicy ponownie pojawił się w knajpie, a na opublikowanym przez niego nagraniu w mediach społecznościowych widać liczne radiowozy ustawione przed restauracją.
-Do Trzech Braci skierowano ok. 30 os. oddział policji i 10 radiowozów, by podjąć próbę legitymowania kilku klientów lokalu! Jestem na miejscu – policja właśnie wycofała się z restauracji i okolic Teatru, jutro będę wnioskował o wyjaśnienia do KWP w Katowicach – relacjonował na Twitterze Przemysław Koperski. Nagranie możecie obejrzeć tutaj.
Na miejscu pojawiło się ok. 30 funkcjonariuszy, którzy zajęli się legitymowaniem klientów lokalu. Tych było zaledwie kilku. Dlaczego w takim razie skierowano tam tak ogromne siły? Nie ma wątpliwości, że skala działań w tym przypadku jest zwyczajnie absurdalna.
Źródło: pikio.pl