Oszuści cały czas szukają sposobów na wyłudzanie od nas danych i pieniędzy. Tym razem dzwonią do ludzi i podają się za pracowników Sanepidu.
Przez rządowe komunikaty informujące o tym, że może do nas dzwonić Sanepid, sprawę starają się wykorzystać również oszuści.
Osoby podające się za pracowników Sanepidu dzwonią obecnie do Polaków i informują, że ktoś zgłosił nas jako osobę mającą kontakt z zakażonym. To ma wymagać kolejnych procedur, do których niezbędne będą nasze dane osobowe.
Oszust wypytuje nas o serię i numer dowodu osobistego, imiona oraz PESEL. W tym momencie jesteśmy już pewni, że zadzwonił od nas oszust, a nie pracownik Sanepidu.
Pod żadnym pozorem nie należy podawać numeru i serii dowodu osobistego. Sanepid nigdy nie poprosi nas o takie dane. Oszust z kolei może dzięki nim zaciągnąć pożyczkę, którą my będziemy musieli spłacać.
Pracownicy sanepidu faktycznie pytają o wiele, w tym o PESEL, jednak nigdy nie ma pytań o dowód osobisty.
– „Wśród tych informacji nie ma, bo nie jest to potrzebne, numeru i serii dowodu osobistego; imion rodziców; rodowego nazwiska matki; daty ważności dowodu, czy przez kogo został wydany” – mówi Katarzyna Wnuk z sanepidu, cytowana przez nj24.pl.
Aby mieć pewność, że rozmawiamy faktycznie z sanepidem, możemy zaczerpnąć informacji pod numerem: +48 222 500 115.
Źródło: twojenowinki.pl