24-letnia Patrycja Sz. w kwietniu urodziła dziecko w swoim domu w okolicach Konina. Dziecko zmarło po przewiezieniu do szpitala, gdzie trafiło z obrażeniami główki. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Koninie.
Teraz gotowy jest już akt oskarżenia. – Został on skierowany do sądu wraz z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze złożonym przez oskarżoną – mówi TVN24.pl Ewa Woźniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Patrycja Sz. chce dobrowolnie poddać się karze
Prokuratura w Koninie wszczęła śledztwo ws. śmierci noworodka urodzonego przez Patrycję Sz. w jednym z domów na terenie gminy Rzgów pod Koninem. 24-letnia Patrycja Sz. jest matką trójki dzieci. Będąc w zaawansowanej ciąży zamknęła się sama w łazience i urodziła bez niczyjej pomocy.
Zapłakaną 24-letnią matkę i dziecko znalazła w łazience teściowa. Dziecko z obrażeniami główki trafiło do szpitala, gdzie zmarło.
– Biegła stwierdziła masywność wewnętrznych obrażeń głowy, co odpowiada tzw. porodowi ulicznemu, tj. nagłemu, niespodziewanemu porodowi, który mógł nastąpić u wieloródki – opisywała prok. Ewa Woźniak z Prokuratury Okręgowej w Koninie. Dziecko umarło w wyniku obrażeń główki spowodowanych nagłym upadkiem na twarde podłoże.
Prokuratura zajęła się sprawą ze względu na obrażenia znalezione na ciele noworodka. Na jaw wyszło też, że kobieta nie prowadziła ciąży u lekarza. Jej wyjaśnienia dotyczące sprawy były zdawkowe. We wrześniu przedstawiono matce zarzuty narażenia swojego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu podczas porodu.
Teraz gotowy jest już akt oskarżenia. – Został on skierowany do sądu wraz z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze złożonym przez oskarżoną – mówi TVN24.pl Ewa Woźniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Nie wiadomo, o jaką karę dla siebie wnioskowała kobieta. Grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: fakt.pl