Polska

Uratował życie wielu ludzi, teraz sam przechodzi przez mękę. Labrador Sajgon liczy na waszą pomoc, liczy się każda godzina

Psy ratownicy są odpowiedzialne za pomoc w trakcie ratowania życia ludzi zbłąkanych w górach, często potrzebujących pomocy medycznej. Jeden z psiaków, który odpowiada za ratunek wielu turystów, labrador Sajgon, w trakcie swojej pracy doznał bardzo poważnej kontuzji. Piesek potrzebuje pomocy i liczy na wsparcie wszystkich, którzy dzięki niemu zawdzięczają zdrowie i życie.

Psy ratownicy są nieocenionym pomocnikiem w trakcie ważnych akcji ratunkowych. Niestety, czasem bywa tak, że zwierzęta w trakcie swojej posługi doznają kontuzji i muszą przechodzić przez skomplikowane leczenie. Labrador Sajgon, który w trakcie pracy z ratownikiem Arkadiuszem Jazłowieckim doznał poważnej kontuzji, potrzebuje pomocy. Za jego operację w Czechach trzeba zapłacić dużo pieniędzy, więc opiekuni zwierzęcia proszą o wsparcie dla swojego pupila.

Psy ratownicy ratują ludzi. Teraz jeden z nich potrzebuje pomocy

O sprawie pieska mówią media w całej Polsce. Kilka dni temu na stronie zrzutka.pl pojawiła się zbiórka na labradora Sajgona, który ma poważne problemy zdrowotne w związku z kontuzją łapy, która się notorycznie odnawia. Jeśli psiak jej nie uleczy, nie będzie mógł wrócić do służby.

– Niestety, w ostatnich dniach odnowiła się kontuzja, którą wcześniej udało się wyleczyć, nie korzystając ze wsparcia finansowego innych ludzi. Tym razem nie damy rady. Utrzymanie i leczenie psów ratowniczych leży tylko w gestii ich przewodnika. Jeśli prywatne pieniądze opiekuna kończą się, zmuszeni jesteśmy prosić o pomoc ludzi dobrej woli. Obecnie Sajgon czeka na operację, której koszt przerasta możliwości przewodnika. Nasz czworonożny ratownik ma uszkodzony staw kolanowy i wymaga operacji, która planowana jest w terminie 03.12.2019. Operacja odbędzie się w klinice w Czechach. Dziś po badaniach lekarz zdecydował o wszczepieniu implantu metodą TTA. Koszt samej operacji to 24.000 koron czeskich tj. 4.000 PLN – czytamy na zrzutka.pl.

Każda złotówka się liczy

Nie da się ukryć, że historia Sajgona porusza. Kwota 4 tysięcy złotych może sprawić, że psiak znów będzie ratował ludzi, gdyż jego pomoc do tej pory była nieoceniona i sam należy do jednych z najlepszych psów tropiących w kraju.

Właściciel Sajgona, Arkadiusz Jazłowiecki, apeluje o wsparcie swojego czworonożnego przyjaciela i liczy na to, że jego wołanie o pomoc przyniesie zamierzony rezultat. Liczy się każda złotówka. Pieniądze można wpłacać w tym miejscu.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close