Polska

Trzy razy przeżyła śmierć kliniczną. Zdradziła, co widziała po drugiej stronie

– Widziałam z jednej strony jak lekarze mnie reanimują, a z drugiej przepiękne, nieznane miasto, jak z innego świata, w pastelowych barwach… Było tam tak pięknie. Ale wróciłam i to było bolesne – wspomina Beata Kampa (46 l.), księgowa z Zabrza. Swoją śmierć przeżyła już trzykrotnie.

Trzy razy przeżyła śmierć kliniczną. Zdradziła, co widziała po drugiej stronie

Tylko jednego zdarzenia nie pamięta, bo miała 9 miesięcy. Opowiadała jej to mama.

– Zaniosła mnie na szczepienie, a gdy wróciła ze mną do domu, zaczęłam wiotczeć. Trafiłam do szpitala. I tam doszło na chwilę do zatrzymania akcji serca – opowiada kobieta. – Na chwilę umarłam, ale mnie odratowano…

Świadomie podobne zdarzenie przeżyła, mając 17 lat. – Straciłam w domu przytomność. Dziwnym trafem moja mama wróciła z pracy i wezwała karetkę. Ale w szpitalu okazało się, że moje serce nie pracuje – mówi.

Wtedy przeżyła coś niesamowitego. Pamięta, że wyszła z własnego ciała. – Zaczęłam spadać. Był tunel i jasna przestrzeń, a w niej świetlista istota. Porozumiewaliśmy się za pomocą myśli – mówi księgowa. – Zapytała, czy chcę wracać.

Po lewej stronie widziała jak lekarze prowadzą reanimację. A po prawej rozpościerał się inny świat. – Miał pastelowe barwy i cudowną roślinność, kwiaty, piękne budynki, byli też ludzie, ale jacyś tacy szlachetni – wspomina. – Ujrzałam moją babcię, która stwierdziła, że to jeszcze nie jest mój czas. I wróciłam do ciała. To było bolesne…

Kolejny raz pani Beata przeżyła śmierć kliniczną, gdy miała 27 lat. Koło domu przechodziła po pasach. Potrącił ją kierowca. Siła uderzenia była tak duża, że upadła 11 metrów za pasami. – I znów opuściłam ciało. Stałam obok i widziałam, jak matka pochyla się nade mną i płacze, jak krzyczy na kierowcę, który spowodował wypadek, jak walczą o mnie sanitariusze. Wróciłam do żywych – opowiada.

To, czego doznała, zmieniło jej stosunek do życia. Bardzo je szanuje, ale nie czuje strachu. – Mam świadomość, że po śmierci jest nam dane piękne życie, w idealnym świecie, bez agresji i przemocy – uśmiecha się. – Dlatego warto te ziemskie przeżyć uczciwie!

Beata Kampa wiele przeżyła. – Przez całe życie w zadziwiający sposób pojawiali się wokół mnie ludzie, którzy chcieli podzielić się swoimi doświadczeniami w tej niezbadanej materii. Dlatego założyłam bloga, by inni mogli się również podzielić swoimi przeżyciami – dodaje zabrzanka.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close