W związku z powodziami w Stanach Zjednoczonych, doszło do tragedii. Fala powodziowa porwała 4-letniego chłopca bawiącego się nad potokiem. Jego poszukiwania nadal trwają.
Chłopiec bawił się nad potokiem
Przez ostatnie dni, powodzie przeszły nie tylko przez Polskę, ale też przez Stany Zjednoczone. Niestety nie obyło się bez ofiar. Fala powodziowa w Delphie porwała 4-letniego Owena Jonesa. Chłopiec bawił się w Riley Park i najprawdopodobniej został zaskoczony przez nurt Deer Creek. Poziom rzeki był podwyższony przez ulewny deszcz.
Rodzina wierzy, że odnajdą Owena
Służby ratunkowe prowadzą poszukiwania chłopca. W akcji wykorzystują drony, łodzie i sonary. Poszukiwania skomentował porucznik Dan Dulin:
Podejrzewam, że dzieci źle zrozumiały ostrzeżenia lub po prostu nie zdawały sobie sprawy, jak zmieniły się warunki od momentu, gdy były tu po raz ostatni
Rodzina nadal wierzy, że 4-latek żyje. Służby biorące udział w poszukiwaniach zapewniają, że będą szukać Owena do skutku.
Mamy nadzieję, że uda się odnaleźć chłopca.
Źródło: popularne.pl