Śmierć prof. Wojciecha Rokity (†54 l.) wstrząsnęła opinią publiczną. Wybitny ginekolog trafił z zakażeniem koronawirusem do kieleckiego szpitala zakaźnego i na terenie placówki odebrał sobie życie. Do samobójstwa lekarza, jak twierdzi rodzina zmarłego, doprowadziła fala hejtu, która wylała się na prof. Rokitę. Sprawą zajęła się kielecka prokuratura, która ujawniła niepokojące informacje.
Do tragicznej śmierci kieleckiego lekarza doszło 18 marca 2020 roku. Profesor Wojciech Rokita targnął się na swoje życie w szpitalu przy ul. Radiowej w Kielcach. Trafił do niego po tym, jak stwierdzono u niego koronawirusa.
Tragiczna śmierć kieleckiego lekarza
U kieleckiego ginekologa, który w połowie marca wrócił z zagranicy, stwierdzono pierwsze w regionie zakażenie koronawirusem. Na profesora Rokitę wylała się potworna fala hejtu. W komentarzach sugerowano, że lekarz jest nieodpowiedzialny, że zaraża pacjentów.
– Tata mówił, że jest wykończony i zmęczony. Ludzie nie dawali mu spokoju. Dostali szału. Pisali, dzwonili nawet o godzinie 4 nad ranem. Wypisywali okropne rzeczy – powiedziała w materiale Uwagi TVN Karolina Rokita, córka ginekologa.
Rodzina lekarza nie ma wątpliwości, że do tragicznej śmierci profesora doprowadził hejt i fake newsy na lokalnych forach. Prof. Rokitę oskarżano w nich m.in. o nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego. Najbliżsi zmarłego ginekologa złożyli doniesienie w tej sprawie do prokuratury.
Kielecka prokuratura ujawnia szczegóły śledztwa
Kielecka prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów siedmiu osobom w sprawie tragicznie zmarłego prof. Wojciecha Rokity. Chodzi o autorów wpisów zniesławiających lekarza, które przed jego śmiercią, były publikowane na forach internetowych.
W ubiegłym tygodniu przesłuchano czworo podejrzanych. – Zarzuty dotyczą zniesławiania pokrzywdzonego i pomówienie go o zachowanie, które w opinii publicznej mogło go poniżyć lub narazić na utratę zaufania, niezbędnego do wykonywania zawodu. Dwie osoby przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów. Wszystkie składały wyjaśnienia – przekazał PAP prok. Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Przesłuchania kolejnych trzech osób odbędą się w maju.
Prokopowicz zaznaczył, że w głównym wątku śledztwa prokuratura otrzymała opinię, która miała odpowiedzieć na pytanie, czy prof. Rokita był chory na COVID-19. – Opinia tego nie rozstrzygnęła. Biegły ocenił, że na podstawie materiału dowodowego nie był w stanie kategorycznie stwierdzić czy pokrzywdzony był chory na COVID-19 – dodał.
Kim był prof. Wojciech Rokita
Profesor Wojciech Rokita od 2012 roku był szefem Kliniki Położnictwa i Ginekologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Funkcję konsultanta wojewódzkiego w tej dziedzinie, pełnił przez pięć lat, do wiosny 2018 roku. Zrezygnował ze stanowiska z przyczyn osobistych. W czasie, gdy pełnił funkcję konsultanta, umieralność okołoporodowa noworodków w regionie zmalała do najniższej w kraju.
Rokita od 2015 roku, oprócz specjalizacji w dziedzinie ginekologii i położnictwa, był również specjalistą w dziedzinie perinatologii. Od roku 2012 posiadał stopień doktora habilitowanego nauk medycznych, a także tytuł profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, gdzie kierował Zakładem Profilaktyki w Ginekologii i Położnictwie na Wydziale Lekarskim i Nauk o Zdrowiu.
Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?
Jeśli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, możesz się zgłosić do Ośrodków Interwencji Kryzysowej (OIK), które są w każdym większym mieście. Możesz tam otrzymać pomoc psychologiczną, prawną, materialną. Część OIK-ów jest czynna całą dobę i np. prowadzi noclegownie. POMOC jest bezpłatna! Nie musisz mieć ubezpieczenia.
Jeśli masz uporczywe i silne myśli samobójcze, możesz się także zgłosić do każdego szpitala psychiatrycznego. Tam również nie jest potrzebne ubezpieczenie zdrowotne. W sytuacjach nagłych (o ile powiesz, że to sprawa pilna) lekarz musi Cię przyjąć tego samego dnia.
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111 (czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu). Dorośli mogą korzystać z bezpłatnego kryzysowego telefonu zaufania 116 123 (czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00).
Źródło: Fakt.pl