Miał wrócić za kilka godzin do domu. Po ich upływie 15-latka wciąż nie było. Jego rodzice rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Ciało nastolatka znalazła matka. Przeprowadzono sekcję zwłok. Nie daje ona jednak odpowiedzi, jak doszło do tragedii.
Są nowe informacje w sprawie tajemniczej śmierci 15-latka w Ksawerowie. – Sekcja się odbyła. Przyczyna zgonu w dalszym ciągu pozostaje jednak nieustalona – mówi WP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Jak dodaje, sekcja nie doprowadziła do wstępnych wniosków. Nie stwierdzono jednak obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych.
– Konieczne będzie przeprowadzenie szczegółowych badań. Zwłaszcza histopatologicznych oraz toksykologicznych. Być może one pozwolą na ustalenie, co było przyczyną śmierci – dodał.
15-letni mieszkaniec Ksawerowa wyszedł z domu w sobotę po południu. Zadzwonił do rodziców powiedzieć, że jedzie robić zdjęcia i niedługo wróci.
Kiedy rodzice wrócili do domu, nastolatka nie było. Rodzice nie mogli nawiązać z nim kontaktu. Zaczęli szukać 15-latka. Około godziny 1 w nocy matka zauważyła jego rower. Obok leżało ciało chłopaka.
Źródło: wp.pl